Aktualizacja: 05.11.2024 20:47 Publikacja: 23.11.2022 03:00
Były ambasador Ukrainy w Berlinie Andrij Melnyk (na zdjęciu) został nowym ukraińskim wiceministrem spraw zagranicznych
Foto: mfa.gov.ua
Nominacja Andrija Melnyka na wiceszefa ukraińskiego MSZ jest „niefortunna” – zdaniem Radosława Fogla, ustępującego wicerzecznika PiS, oraz innych wypowiadających się na ten temat polityków obozu władzy. Mowa jest także o „zaskoczeniu”. Czytając te wypowiedzi, czuję głębokie zażenowanie. Czy naprawdę politycy rządzącej partii lub ci z otoczenia pana prezydenta są tak dramatycznie słabi w przewidywaniu konsekwencji własnego postępowania?
Jeszcze w marcu napisałem w tym miejscu felieton przypominający, że jakkolwiek osłabienie Rosji jest wspólnym interesem polsko-ukraińskim, to jednak nie całość naszych interesów jest zbieżna. Przede wszystkim zaś różni nas to, że Kijów chciałby jak najgłębszego wciągnięcia Polski (i NATO) do wojny, my zaś powinniśmy się przed tym wariantem chronić.
Niezależnie od tego, czy wybory prezydenckie w USA wygra Donald Trump czy Kamala Harris, przebieg kampanii wyborczej raczej osłabia, niż wzmacnia demokrację.
Eksperci od handlu wskazują, że coraz popularniejszy wśród konsumentów w Polsce staje się trend kupowania z odroczonymi płatnościami.
Unia Europejska ma nadzieję na wygraną Kamali Harris. Nawet jeśli nie we wszystkich sprawach się z nią zgadza.
Wybory prezydenckie w USA mogą znacząco wpłynąć na bezpieczeństwo Polski. Choć polityka zagraniczna nie jest priorytetem dla amerykańskich wyborców, to ich decyzje będą wpływać na stabilność naszego regionu. Polska, by zachować bezpieczeństwo, musi budować własną siłę.
Co zwycięstwo Trumpa może oznaczać dla klimatu i dla polskich zmagań z transformacją energetyczną? A Harris? Jak będzie wyglądało bezpieczeństwo energetyczne Polski po amerykańskich wyborach?
Mobilna Sieć T-Mobile w Polsce w 2024 roku została uznana za najlepszą pod względem prędkości i niezawodności przez międzynarodową firmę Ookla.
Mocne strony Kamali Harris to przede wszystkim przewidywalność i spokój społeczny. Transakcyjny Donald Trump niesie nadzieję dla rynku, ale może również stać się czarnym aniołem chaosu.
Już niemal tysiąc dni Ukraina broni się przed rosyjską agresją. O losie Ukrainy mogą zdecydować dzisiejsze wybory prezydenckie w USA: Kamala Harris może podtrzymać pomoc dla niej, Donald Trump może szukać kompromisu z Rosją.
Inwestorzy czekają na amerykańskie wybory prezydenckie. Od środy spodziewana jest podwyższona zmienność na rynku złotego.
Wojna na Bliskim Wschodzie zakończy się za dwa miesiące, potem będziemy mieli wybory w Izraelu, po których powstanie zupełnie inny rząd – uważa Ami Ajalon, były szef Szin Betu, izraelskiej służby bezpieczeństwa, z którym rozmawiała „Rzeczpospolita”.
– Nie jest akceptowalny fakt, że rosyjskie rakiety manewrujące krążą nad polskim niebem, zagrażają polskim obywatelom, a potem z terytorium Polski zawracają i uderzają w mieszkańców Ukrainy – stwierdził gen. Roman Polko, były dowódca jednostki GROM, komentując wymianę zdań między Kijowem a Warszawą o możliwości zestrzeliwania przez Polskę rosyjskich rakiet.
Niepewność wyborcza w Stanach Zjednoczonych odbija się na notowaniach złotego.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. W powietrznym ataku na Charków, do którego doszło późnym wieczorem 3 listopada, rannych zostało kilkanaście osób.
Dziennikarze Radia Swoboda dotarli do dokumentu, w którym 11 dni po rozpoczęciu inwazji Rosja zaproponowała Kijowowi "porozumienie pokojowe", a który uczyniłby z Ukrainy marionetkowy twór całkowicie podporządkowany Moskwie.
Korea Południowa i Unia Europejska we wspólnym oświadczeniu potępiły dostawy północnokoreańskiej broni do Rosji i zażądały wycofania żołnierzy Korei Północnej z Rosji.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas