W połowie lutego 2022 roku nie jest wcale jasne w jakiej konfiguracji dawna „Zjednoczona Prawica” wystartuje do Sejmu. Nie jest oczywiście też jasne, kiedy odbędą się wybory parlamentarne, poza tym, że ich konstytucyjny termin to jesień 2023 roku. Politycy Solidarnej Polski w ostatnich tygodniach sami przyznawali, że możliwe są różne scenariusze jeśli chodzi o wyborczą konfigurację – inne niż wspólna lista z PiS. Nie jest w końcu jasne, czy obecny rząd przetrwa w tej konfiguracji do końca kadencji. Często pojawia się tu hasło rządu mniejszościowego już bez Solidarnej Polski.
Czytaj więcej
- Zgłaszamy własny projekt ustawy o Sądzie Najwyższym - poinformował Zbigniew Ziobro.
Z tego punktu widzenia trzeba spojrzeć na ogłoszony w sobotę ruch Zbigniewa Ziobry. Solidarna Polska musi „ubezpieczać” różne scenariusze rozwoju wypadków. Żeby skutecznie móc wystartować samodzielnie potrzebuje przede wszystkim własnej politycznej tożsamości. Nie jest o nią łatwo, bo prezes PiS Jarosław Kaczyński - tak jak kiedyś zapowiedział w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” - trzyma prawą flankę mocno. Zbigniew Ziobro jednak cały czas próbuje. Nie ma ważniejszej dla Solidarnej Polski – może poza sprawami klimatycznymi i energetycznym - kwestii tożsamości politycznej niż zmiany w sądownictwie. Nie znamy treści projektu, o którym mówił dzisiaj Zbigniew Ziobro, ale można założyć że będzie on inny niż pomysły prezydenta i PiS, bo Zbigniew Ziobro i jego ludzie chcą budować własną polityczną tożsamość. Z tego punktu widzenia złożenie własnego projektu, pokazanie wyborcom prawicy twardego wobec Brukseli podejścia jest jedynym możliwym ruchem.
PiS ostrożnie komentuje zapowiedź Ziobry. Poseł Marek Ast stwierdził, że partia będzie szukać „kompromisu”. Ale pewne jest, że skoro na Nowogrodzkiej zapadła decyzja o tym, że trzeba szukać porozumienia z Brukselą (nie pada to oczywiście wprost w wypowiedziach polityków PiS), a w sprawę zaangażowany jest Pałac Prezydencki, to trudno oczekiwać, że nagle prezes Kaczyński będzie realizował postulaty Zbigniewa Ziobry. Bo można też założyć, że Solidarna Polska pokaże rozwiązania dalekie od tych, które będą z kolei zadowalać Brukselę.
Czytaj więcej
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro na piątkowej konferencji prasowej używał słowa „Niemcy” częściej niż Max Otto von Stirlitz i Hans Kloss we wszystkich swoich raportach do centrali razem wziętych.