Reklama
Rozwiń

Evgenij Kirichenko: Co rok 2025 przyniesie Ukraińcom i Polakom

Ukraina i Polska są partnerami. I jestem przekonany, że Ukraińcom nie chodzi tylko o pracę za granicą, ale o coś więcej – o szansę na stworzenie drugiego bezpiecznego i dostatniego domu.

Publikacja: 19.02.2025 05:02

Evgenij Kirichenko

Evgenij Kirichenko

Foto: mat. pras.

W ostatnich latach Polska stała się dla Ukraińców czymś więcej niż tylko sąsiednim krajem. O ile w latach 90. była dla Ukraińców „zagranicą”, z tanimi towarami i znanymi markami, teraz jest miejscem pracy, życia i integracji.

W ciągu ostatniego roku tysiące Ukraińców znalazły tu nie tylko pracę, ale także możliwości realizacji swoich talentów, zdobycia wykształcenia i uznania społecznego.

Jaka przyszłość czeka Ukraińców w Polsce?

Rynek pracy dla Ukraińców w Polsce to obecnie przykład nowych możliwości. Rok 2024 przyniósł wiele wyzwań – od zmian w prawie pracy po przeprofilowanie wielu branż produkcyjnych. Ukraińcy, którzy jeszcze kilka lat temu szukali pracy sezonowej w polu czy przy produkcji, teraz szukają zatrudnienia w IT, usługach, a nawet na stanowiskach kierowniczych. I nie jest to kwestia przypadku, raczej wynik naszej ciężkiej pracy i zdolności adaptacyjnych.

Polska docenia wkład w gospodarkę, jaką daje współpraca z ukraińskimi pracownikami. Z roku na rok udowadniają oni, że są niezbędni dla polskiej gospodarki, stanowiąc największą grupę migrancką. Jest to szczególnie widoczne w przemyśle, budownictwie i logistyce – obszarach, w których niedobór pracowników stał się palącym problemem w momencie, gdy Polacy zaczęli migrować na Zachód po otwarciu granicy z UE.

Polskie firmy rozszerzyły swoje programy adaptacyjne dla Ukraińców, oferując nie tylko pracę, ale także bezpłatne kursy językowe, porady prawne i socjalne, pomoc w adaptacji dzieci w szkołach oraz organizację wydarzeń kulturalnych.

W tym roku odbył się trzeci sezon Festiwali Barszczu, charytatywnej imprezy dla Ukraińców, która miała miejsce w dziesięciu miastach w Polsce. Łącznie, w ciągu wszystkich sezonów, w festiwalu wzięło udział 100 tys. osób, które przekazały 1 646 663,78 zł na rzecz Ukraińskich Sił Zbrojnych. Wystarczy wyobrazić sobie te liczby. Ukraińcy w Polsce czują potrzebę wspierania swojej ojczyzny nawet na odległość.

Festiwal stał się dla nich nie tylko sposobem na zebranie funduszy dla armii, ale także okazją do podtrzymania kontaktu z rodzimą kulturą i spotkania z rodakami. Przynajmniej teraz, gdy w Ukrainie trwa wojna i wiele osób fizycznie nie ma dokąd wracać...

Dokąd zmierza strategia migracyjna

Teraz w centrum uwagi znajduje się polska strategia migracyjna, której akty wykonawcze są obecnie omawiane w Sejmie. Po wejściu w życie zmiany dotkną wszystkich migrujących, od studentów po migrantów zarobkowych.

Podczas gdy proces uzyskiwania obywatelstwa był dość prosty, teraz trzeba będzie przejść skomplikowane testy znajomości języka polskiego. A bez odpowiedniego jej poziomu szanse na uzyskanie paszportu drastycznie spadną.

Zmieniona zostanie również procedura uzyskania Karty Polaka i statusu repatrianta. Wszystko po to, by do Polski trafiali ludzie, którzy naprawdę integrują się ze społeczeństwem i są gotowi zaakceptować jego wartości.

Jednocześnie Polska rozumie, że migranci zarobkowi są ważni dla rozwoju jej gospodarki. Dlatego rząd będzie nadal przyjmował migrantów zarobkowych, dzięki czemu uproszczony system zatrudnienia dla Ukraińców będzie kontynuowany.

Otwarte granice pozwalają Polsce przyciągać pracowników z innych krajów Europy Wschodniej, nawet z Azji Południowej. Obecnie 68 proc. wszystkich obcokrajowców zatrudnionych przez Gremi Personal to Ukraińcy. Na drugim miejscu są Gruzini i Białorusini – po 7 proc. Pozostali pracownicy pochodzą z Armenii, Filipin, Indii, Kolumbii, Mołdawii, Rwandy, Uzbekistanu i Zimbabwe. Jak widać, Ukraińcy nie mają obecnie prawdziwego konkurenta na rynku pracy w Polsce, ale nie wolno tracić czujności, bo sytuacja na świecie jest bardzo dynamiczna.

Gdzie będziemy jutro?

W ciągu ostatnich kilku lat nastąpiła zmiana w postrzeganiu pracowników z Ukrainy – o ile wcześniej była to głównie siła robocza, teraz traktowani są jako partnerzy. Popyt na menedżerów średniego szczebla wzrósł w 2024 o 15–17 proc. i to właśnie tu otwiera się nowy horyzont dla Ukraińców. Nauka języka, przekwalifikowanie oraz zaawansowane szkolenia to narzędzia, które pozwalają zdobyć przyczółek w niszy wysoko wykwalifikowanych zawodów.

Rynek pracy w 2025 r. będzie potrzebował osób elastycznych, które są w stanie zaadaptować się do dynamicznie rozwijającego się rynku, osób, które są gotowe uczyć się i rozwijać. Zawody związane z IT, inżynierią, edukacją i marketingiem to sektory, w których Ukraińcy już zaczynają wyrabiać sobie markę. I trzeba wierzyć, że to dopiero początek. Polska jest skazana na to, by mieć Ukraińców za sojuszników, bo nie tylko znajdują tu pracę, ale też wspólnie budujemy przyszłość, nie tylko ekonomiczną.

Język łączy, zboże dzieli

Język jest pierwszą rzeczą, która nas łączy. A my widzimy, jak polski i ukraiński przeplatają się w codziennej komunikacji. Nasze dzieci będą znały oba języki, a może nawet więcej. To nowy rodzaj jedności – nie narzucony, ale dobrowolny, spowodowany pragnieniem lepszego życia.

Oczywiście relacje społeczne nie zawsze są idealne. Poparcie dla Ukraińców spadło z 94 proc. w marcu 2022 r. [zaraz po pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę – red.] do 54 proc. jesienią 2024 r. (badanie CBOS). Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest spór o eksport ukraińskiego zboża do Polski, który wywołał napięcia wśród lokalnych rolników.

Do tego doszły inne drażliwe kwestie, takie jak różnice historyczne czy obawy części Polaków o wpływ migracji na rynek pracy. Wydaje się jednak, że wszystko to jest głównie polityczną intrygą w ramach prezydenckiej kampanii wyborczej. Codzienna obserwacja rzeczywistego stosunku Polaków do Ukraińców pokazuje co innego.

Miniony rok wiele nam pokazał. Był to rok wyzwań, ale i nadziei. Ukraina i Polska są partnerami. I jestem przekonany, że dla Ukraińców nie jest to tylko praca za granicą, ale coś więcej – szansa na stworzenie drugiego bezpiecznego i dostatniego domu.

CV

Evgenij Kirichenko

jest CEO i założycielem Gremi Personal, międzynarodowej agencji zatrudnienia.

Firma Gremi Personal nie jest powiązana z Gremi Media, wydawcą „Rzeczpospolitej”.

W ostatnich latach Polska stała się dla Ukraińców czymś więcej niż tylko sąsiednim krajem. O ile w latach 90. była dla Ukraińców „zagranicą”, z tanimi towarami i znanymi markami, teraz jest miejscem pracy, życia i integracji.

W ciągu ostatniego roku tysiące Ukraińców znalazły tu nie tylko pracę, ale także możliwości realizacji swoich talentów, zdobycia wykształcenia i uznania społecznego.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Powrót do dżungli
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Po Trumpie zostaną tylko plastikowe słomki
Opinie Ekonomiczne
Eksperci: Kujmy zieloną stal, póki gorąca
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof A. Kowalczyk: Negocjacje Trumpa z Putinem wstrząsną polskim rynkiem pracy
Opinie Ekonomiczne
Hagemejer, Robaszewski: Brak przełomu w roku przełomu