Ministerstwo Cyfryzacji przedstawiło dokument, który jest oczekiwaną aktualizacją cyfrowej strategii technologicznej („Strategia cyfryzacji Polski do 2035”). Dla wielu komentatorów to przede wszystkim ostatni dzwonek, aby nie pozostać wyłącznie odbiorcą gotowych rozwiązań sztucznej inteligencji tworzonych za granicą. A dla polskiego sektora informatycznego zapisy tej strategii mogą być jednak czymś więcej niż szansą na wyrównanie zaległości w tej dziedzinie. To jest dzisiaj potencjalny katalizator ukierunkowanych inwestycji i pierwszy krok ku bardziej przemyślanemu podejściu do rozwoju rodzimych rozwiązań.
Unia Europejska obecnie intensywnie inwestuje w budowę wielkoskalowej wspólnotowej infrastruktury obliczeniowej. W ostatnich latach powstało dzięki temu kilka zaawansowanych systemów HPC (High-Performance Computing), takich jak LUMI w Finlandii czy Leonardo we Włoszech. Kolejny etap tego rozwoju, czyli ogłoszenie naboru na unijne AI Factories (czyli fabryki AI) spotkał się z wielkim zainteresowaniem we wszystkich wiodących gospodarkach Europy.
W tym kontekście propozycje inwestowania w polską infrastrukturę obliczeniową, jak Helios na AGH czy Poznan Supercomputing Center, aby dołączyły do europejskiej czołówki, są krokiem we właściwym kierunku. Ale działania w Europie nie powinny tylko polegać na kopiowaniu trendów, które zagraniczne (głównie amerykańskie) big-techy rozwijały przez ponad dekadę. Nawet największe istniejące europejskie superkomputery mają skalę ponad 10 razy mniejszą niż rozwijane w USA (10 tys. GPUs). Dla porównania, już teraz korporacje takie jak Meta czy Google dysponują infrastrukturą złożoną z setek tysięcy GPUs, a ich przewaga rośnie.
Przyszłość to AI skrojona na miarę
Przy planowaniu takich inwestycji kluczowe jest zdefiniowanie celów, a przede wszystkim znalezienie obszarów aplikacyjnych, którym taka infrastruktura może służyć. Wbrew pozorom przyszłość należeć będzie do mniejszych, bardziej wyspecjalizowanych systemów AI, skrojonych na miarę branż i problemów. Na tym etapie rozwoju tej technologii to tutaj jeszcze leży duża niewykorzystana szansa rozwojowa.
Jednym z takich obszarów jest ekosystem danych satelitarnych. Idąc w tym kierunku, polska firma CloudFerro, operator centrum baz danych UE Copernicus (Copernicus Data Space Ecosystem CDSE), we współpracy z polskim zespołem badawczym rezydującym w Europejskiej Agencji Kosmicznej stworzyła innowacyjny prototyp systemu bazującego na AI do analizy największego na świecie archiwum danych obserwacji Ziemi. Prototyp ma formę bazy wektorowej, która zawiera dziesiątki milionów tzw. embeddingów, czyli prostych reprezentacji źródłowych mediów – w tym przypadku zdjęć satelitarnych. Bazy zostały policzone dla kilku wiodących modeli AI zbudowanych dla danych Copernicus i udostępnione pod otwartymi darmowymi licencjami w celu analizy możliwości istniejących rozwiązań AI i umożliwienia rozwoju badań w tym kierunku.