W 1919 roku większość kobiet w Europie uzyskała prawo wyborcze. W tym samym roku Ethel Ayres Purdie [1] została pierwszą członkinią ACCA – brytyjskiej organizacji zrzeszającej specjalistów ds. finansów. Z perspektywy 103 lat, które upłynęły od tamtych wydarzeń, widzę ogromny postęp w równouprawnieniu kobiet. Dziś są one aktywne w sferze publicznej, w biznesie. Przewodzą państwom i firmom, znajdują się też w gronie najbardziej wpływowych osób na świecie. Mimo to wciąż pozostaje wiele do zrobienia…
Według Światowego Forum Ekonomicznego pandemia Covid-19 wydłużyła czas, który jest potrzebny do całkowitego zlikwidowania różnic dzielących obie płcie. Zamiast 99 lat może to zająć nawet 135 lat. Co więcej, w wymiarze globalnym pandemia negatywnie odbiła się na zdrowiu kobiet; spowodowała też wzrost przemocy domowej. Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) podaje [2], że to właśnie kobiety były pierwszymi ofiarami kryzysu gospodarczego wywołanego pandemią.
Aż 82 proc. kobiet zapytanych przez Deloitte [3] odczuło negatywny wpływ pandemii na ich życie. Blisko 77 proc. respondentek potwierdziło wzrost obciążenia zadaniami w pracy zawodowej, a 59 proc. zaczęło wykonywać więcej prac domowych niż przed wybuchem pandemii. To doskonale odzwierciedla nie tylko moje doświadczenie, ale także doświadczenie wielu kobiet z ostatnich dwóch lat.
Ale nie tylko pandemia wpłynęła niekorzystnie na sytuację kobiet. Kwestie dotyczące nierówności były obecne bowiem również przed rokiem 2020. Na przykład, dwudziesto-procentowa różnica między średnimi zarobkami kobiet i mężczyzn, tzw. szklany sufit w kontekście dostępu kobiet do stanowisk kierowniczych i wykonawczych, a także społeczny i psychologiczny wpływ stereotypów dotyczących płci – z tymi trudnościami mierzymy się od lat.
Czy potrzebujemy kobiet w biznesie?
Analizy biznesowe i badania akademickie dowodzą, że nawet trzydziestoprocentowy udział kobiet w radach nadzorczych i kadrze zarządzającej potrafi zwiększać poziom rentowności firm. Przyjrzyjmy się danym z Europy Środkowo-Wschodniej i zastanówmy się, jakimi ścieżkami powinniśmy podążać, aby zwiększyć obecność kobiet w organizacjach.