Polski rynek mieszkaniowy to domena deweloperów i inwestorów indywidualnych. Jak podaje GUS, w 2020 r. ruszyli oni z budową odpowiednio 130 tys. i 90 tys. lokali. Na pozostałe formy budownictwa: społeczne czynszowe, spółdzielcze i komunalne, przypadło zaledwie 3,3 tys. Do rozpoczętego w 2016 r. programu Mieszkanie+ „przykleiła się" liczba 100 tys. lokali, która miała wiele interpretacji – w styczniu wiceminister Anna Kornecka mówiła, że na koniec 2020 r. w ramach tej inicjatywy było 26 tys. mieszkań, w większości w budowie. Proponujecie kolejne nowe otwarcie polityki mieszkaniowej – czy ma pan swoją diagnozę, dlaczego program Mieszkanie+ nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Dlaczego nowy pakiet miałby przynieść przełom?
JAROSŁAW GOWIN: Przytoczone statystyki to hymn pochwalny dla wolnego rynku i prywatnych inwestorów. W 2020 r. w Polsce oddano najwięcej mieszkań od 1979 r. (blisko 220 tys., z czego 144 tys. deweloperzy, a 74 tys. Kowalscy – red.). Jednak wolny rynek nie rozwiąże wszystkich problemów mieszkalnictwa. Wciąż odczuwamy szacowany na około 2 mln dramatyczny deficyt lokali, co plasuje nas w ogonie państw UE. Kolejny problem to wysokie ceny. Program Mieszkanie+ był pierwszą próbą zmierzenia się z tym wyzwaniem. Był jednak próbą – delikatnie mówiąc – mało udaną. Dlaczego? Nie został dobrze oszacowany. Koszt tych mieszkań nie jest konkurencyjny ani nie są to inwestycje atrakcyjne z punktu widzenia samorządów.
Deficyt mieszkań w Polsce wynika z innych przyczyn, które dokładnie zanalizowaliśmy i zdefiniowaliśmy w naszym resorcie. To m.in. brak wystarczającej ilości terenów pod inwestycje mieszkaniowe. Zmienimy to przez zachęcanie gmin do ich szerszego udostępniania.
Drugi problem stanowi deficyt pracowników w budownictwie. To z kolei rozwiążemy dzięki ustawie ułatwiającej zatrudnianie cudzoziemców.
Na bazie doświadczeń (i mankamentów) Mieszkania+ przygotowaliśmy nowy pakiet mieszkaniowy. Jego fundamentem są Społeczne Inicjatywy Mieszkaniowe (SIM) i ścisła współpraca z samorządami. Z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju Polski równie ważne jak wielkie inwestycje infrastrukturalne pokroju CPK jest zapewnienie mieszkań przede wszystkim w wyludniającej się Polsce powiatowej. Ma to bowiem fatalne skutki społeczne i demograficzne. Dlatego opracowaliśmy realny i precyzyjny program wspierania budowy mieszkań na wynajem z relatywnie niskim czynszem. Te lokale będą dostępne dla młodych rodzin czy osób średniozamożnych.