Już 31 października w Glasgow rozpocznie się COP26 – konferencja stron Ramowej konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu. Wszyscy powinniśmy trzymać kciuki za wypracowanie tam konsensusu.
„Nie mamy już czasu do stracenia" – ostrzegła we wrześniu szefowa ONZ ds. klimatu Patricia Espinosa. Z opublikowanego przez ONZ raportu wynika, że świat jest dziś na drodze do ocieplenia o 2,7 stopni Celsjusza. Aby ograniczyć ten wzrost do zapisanego w porozumieniu paryskim 1,5 stopnia Celsjusza, niezbędne jest osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 r.
Przebudowa światowej gospodarki w kierunku zielonej ekonomii pochłonie gigantyczne sumy. Ogrom potrzeb najlepiej pokazują liczby – według szacunków Komisji Europejskiej, by osiągnąć cel redukcji emisji do 2030 r. o 55 proc. (względem 1990 r.), Europa potrzebuje inwestycji w wysokości 350 mld euro rocznie.
Jest to wielkie wyzwanie dla sektora publicznego, który nie poradzi sobie z tym zadaniem bez zaangażowania i wsparcia ze strony prywatnego sektora finansowego. Nie wystarczą tu jednak wysiłki pojedynczych podmiotów, potrzebne jest zaangażowanie wszystkich i jasne wytyczne, których wciąż nie ma.
Zielona gospodarka potrzebuje zielonego finansowania
Przekonanie o konieczności przeprowadzenia transformacji gospodarczej jest dziś już niemal powszechne. Z raportu „Sustainable financing and investing survey 2021", opracowanego przez bank HSBC, wynika, że zrównoważony rozwój jeszcze nigdy nie był tak ważny dla rządów, inwestorów i przedsiębiorców.