Moda na bycie przedsiębiorcą

Dawniej wnioskowanie przez przedsiębiorcę o kredyt było jak wyrywanie zęba. Dziś banki mają lepsze oferty, stopy są na historycznie niskich poziomach, ?a sytuacja gospodarcza sprzyja inwestycjom – zapewnia Jarosław Augustyniak, prezes Idea Banku.

Publikacja: 07.10.2014 01:41

Moda na bycie przedsiębiorcą

Foto: materiały prasowe

Rz: Idea Bank przekroczył niedawno 10 mld złotych wszystkich aktywów banku. Co dalej?

To prawda, od 2010 r. suma bilansowa banku wzrosła z poziomu około 100 mln zł do ponad 10 mld zł w pierwszej połowie 2014 r. Jednak na tym jeszcze nie koniec. Możliwy jest dalszy wzrost, ale już nie w takim tempie. Co więcej w ciągu pierwszej połowy 2014 r. wypracowaliśmy zysk szacunkowo porównywalny do tego, który został osiągnięty w całym 2013 r. Nie obawiam się zatem o potencjał wzrostu w najbliższych latach.

A branża się trochę obawia. Bo niskie stopy procentowe, bo konflikt na Wschodzie, bo obniżka interchange...

Młodzi Polacy nie chcą pracować dla wielkich korporacji, wolą zakładać własne firmy

Fakt, że Idea Bank funkcjonuje w dynamicznie rozwijającym się segmencie rynku sprawia, że zagrożenia te nie mają dużego wpływu na nasz biznes. Widać już, że w Polsce panuje moda na bycie przedsiębiorcą. Młodzi Polacy nie chcą pracować dla wielkich korporacji, wolą zakładać własne firmy. Mają przy tym dużo ciekawych pomysłów. Zniknęło też wiele barier, które dawnej utrudniały prowadzenie biznesu.

Jak porównać tych przedsiębiorców do ich poprzedników sprzed lat?

Są dużo bardziej otwarci, dynamiczni, mają mniej obaw. Są też w stanie zaakceptować większy poziom ryzyka. Wierzą w swój sukces i są przekonani, że im się uda. Nie ma już tego stereotypu, że przedsiębiorca to ktoś, kto nie ma pieniędzy, mimo że pracuje całe dnie. Obecnie na założenie firmy często decydują się np. kobiety po urlopach macierzyńskich, które wraz z urodzeniem dziecka odchodzą z korporacji i chcą spróbować czegoś innego. Może zarabiają mniej i mają mniejszą pewność swoich zarobków, ale mimo wszystko się na to decydują. Powód jest bardzo prosty: przedsiębiorczość to niezależność i wolność.

Jak się tego nauczyć?

Można się jej nauczyć w domu, od rodziców. Można z obserwacji. Przedsiębiorców w Polsce mamy 2–3 mln i uważam, że każdy z nich ma szansę na sukces, ale na swoją skalę. Nie każdy ma przecież chęć robienia od razu 50 oddziałów swojej firmy. Niektórzy zatrzymają się na jednym, dwóch i świetnie się z tym czują.

Co takim osobom zaproponuje Idea Bank?

Przygotowaliśmy wiele propozycji dla osób, które zakładają własny biznes. Zdajemy sobie bowiem sprawę z tego, że to bardzo trudny etap i ok. 40 proc. start-upów upadnie w ciągu pierwszego roku. Nauczyliśmy się potrzeb naszych klientów, zatrudniających głównie do 10 pracowników. Zaproponowaliśmy poprzez nasze spółki zależne leasing, faktoring, księgowość czy windykację na zlecenie. W podobny sposób świadczymy też usługi dodatkowe, jak doradztwo podatkowe czy pomoc trenerów biznesowych.

I klient chce skorzystać z takiej kompleksowej usługi?

Tylko nieliczni na początku decydują się na cały pakiet. Jeżeli przyjdzie do nas klient i od razu zaoferujemy kilka usług i produktów, ucieknie on w obawie, że chcemy mu coś „wcisnąć". To, co robimy, to badanie finansowego życia naszych klientów. Oczywiście najłatwiej byłoby dać paczkę na start, ale nie jest to podejście, jakim zainteresowany jest klient.

Widać, że na początku największą popularnością cieszy się kredyt z rachunkiem, później księgowość oraz faktoring. Średnio każdy z naszych klientów ma już osiem krótko- i średnioterminowych produktów. W segmencie detalicznym, gdzie rynek jest ogromny, klient ma tylko dwa–trzy produkty, ale na dłuższy czas.

Ale apetyt rośnie w miarę jedzenia. Nie chce pan ruszyć po kapitał większych firm?

Na razie nie. Przekroczyliśmy już barierę 450 tys. klientów. Nadal jednak uważamy, że wciąż możemy dużo zrobić. Nasz klient w tradycyjnym banku uniwersalnym byłby przypisany do segmentu detalicznego. Tylko że fryzjer ma zupełnie inne potrzeby niż klient detaliczny. Jego interesuje  oferta korporacyjna dostosowana do skali jego biznesu. I właśnie to oferujemy. Na razie skupiamy się tylko na tym segmencie.

Czy ożywienie gospodarcze przekłada się na wyniki i plany przedsiębiorstw?

W mikroprzedsiębiorstwach widać optymizm, ale to specyficzna grupa. Nie do końca patrzą przez pryzmat makroekonomii. Bardziej interesuje ich najbliższe otoczenie. Właściciel sklepu osiedlowego jest bardziej zaciekawiony tym, czy nie powstanie mu w pobliżu dyskont spożywczy niż tym, czy RPP obniży stopy procentowe. Dziś gdy się z nimi spotykam, słyszę zapewnienia, że jest super, że wierzą w swój biznes.

I chętniej dziś zaciągają kredyty?

Patrząc historycznie, polskie przedsiębiorstwa nie chciały sięgać po kredyty. Z jednej strony było to drogie, z drugiej – banki nie do końca były gotowe do ich udzielania. Dla przedsiębiorców przejście przez wszystkie procedury było jak wyrywanie zęba. Dlatego też inwestowano z własnych pieniędzy. Dziś jednak banki mają o wiele lepsze oferty, a stopy procentowe są na historycznie niskich poziomach. Myślę, że sytuacja gospodarcza również sprzyja inwestycjom. W 2015 r. Polska ma dostać transze pieniędzy z Unii Europejskiej. To wszystko na pewno może budzić optymizm.

Jarosław Augustyniak z Idea Bankiem związany jest od początku jego istnienia, czyli od 2010 r., kiedy został jego prezesem. Wcześniej był szefem Expandera, Open Finance, Home Broker czy wiceprezesem Getin Noble Banku. Studiował na SGH, na uniwersytecie w Wiedniu oraz w St. Gallen w Szwajcarii.

Rz: Idea Bank przekroczył niedawno 10 mld złotych wszystkich aktywów banku. Co dalej?

To prawda, od 2010 r. suma bilansowa banku wzrosła z poziomu około 100 mln zł do ponad 10 mld zł w pierwszej połowie 2014 r. Jednak na tym jeszcze nie koniec. Możliwy jest dalszy wzrost, ale już nie w takim tempie. Co więcej w ciągu pierwszej połowy 2014 r. wypracowaliśmy zysk szacunkowo porównywalny do tego, który został osiągnięty w całym 2013 r. Nie obawiam się zatem o potencjał wzrostu w najbliższych latach.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Dlaczego warto pomagać innym, czyli czego zabrakło w exposé ministra Sikorskiego
Opinie Ekonomiczne
Leszek Pacholski: Interesy ludzi nauki nie uwzględniają potrzeb polskiej gospodarki
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof A. Kowalczyk: Jak skrócić tydzień pracy w Polsce
Opinie Ekonomiczne
Stanisław Stasiura: Kanada – wybory w czasach wojny celnej
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Opinie Ekonomiczne
Adam Roguski: Polscy milionerzy wolą luksusowe samochody i spa niż nieruchomości