W piątek resort zdrowia poinformował o 36 665 nowych dodatnich testach na koronawirusa SARS-CoV-2 - to najwyższa dobowa liczba nowych przypadków od początku epidemii w Polsce. - Myślę, że jeżeli chodzi o liczbę zakażeń na pewno nowych przypadków będzie coraz więcej. Myślę, że jutrzejszy dzień będzie dniem, kiedy przekroczymy barierę 40 tys. nowych przypadków - wyniki, które w tej chwili spływają na to wskazują. Myślę, że następne dni, następne tygodnie mogą być z bardzo dużymi liczbami - powiedział wieczorem w Polsat News Waldemar Kraska. - Czekamy, jaka będzie konsekwencja tych nowych przypadków - mam na myśli hospitalizacje - dodał.
Wiceminister zdrowia poinformował, że według najnowszych danych w Polsce stwierdzono 1 548 nowych przypadków wariantu Omikron. - To 30,5 proc. wszystkich zakażeń. Widzimy, jak bardzo szybko Omikron wypiera poprzedni wariant, Delta - zaznaczył.
Niewykluczone dalsze skrócenie okresu kwarantanny
W piątek na konferencji premiera Mateusza Morawieckiego i ministra zdrowia Adama Niedzielskiego ogłoszono, że od poniedziałku 24 stycznia okres kwarantanny w związku z koronawirusem SARS-CoV-2 zostanie skrócony do 7 dni. Okres izolacji dla osób z dodatnim wynikiem testu pozostanie bez zmian (10 dni). Jakie są powody takiej decyzji?
Czytaj więcej
Panel doradczy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) zarekomendował rozszerzenie stosowania zmniejszonej dawki szczepionki na COVID-19 firm Pfizer i BioNTech o dzieci w wieku od 5 do 11 lat.
- Skróciliśmy to z dwóch powodów. Wszystkie kraje europejskie w tej chwili skracają kwarantannę. Okazuje się, że zakaźność tej nowej mutacji (wariantu Omikron - red.) to ok. 5-5,5 dnia - mówił Kraska. Nie wykluczył dalszego skrócenia okresu kwarantanny "jeżeli będzie taka potrzeba ekonomiczna". - Bo być może osób w kwarantannie będzie tak dużo, że trzeba będzie te osoby wcześniej zwalniać, tak jak to jest w innych krajach, że po pięciu dniach jest wykonywany test i jeżeli jest ujemny, to osoba może (opuścić kwarantannę) - powiedział wiceminister zdrowia.