Komisja weryfikacyjna ds. reprywatyzacji warszawskiej przyznaje odszkodowania I zadośćuczynienia, ale Urząd m.st. Warszawy ich nie wypłaca. Jeszcze nikt nie otrzymał ani grosza.
Chodzi o decyzje komisji przyznające świadczenia lokatorom, którzy musieli płacić drastycznie podniesione czynsze przez nowych właścicieli, grożono im, wyrządzano szkody, doznali różnych krzywd.
Komisja w maju przyznała 100 tys. zł Magdzie Brzeskiej, córce tragicznie zmarłej w 2011 r. działaczki lokatorskiej Jolanty Brzeskiej. W sumie odszkodowania i zadośćuczynienia wynoszące łącznie ok. 830 tys. zł komisja orzekła dotychczas na rzecz lokatorów ośmiu kamienic.
Dotychczas żadna z tych osób nic nie dostała. I nie dostanie jeszcze długo, jeśli w ogóle. Urząd Warszawy złożył bowiem skargi do wojewódzkiego sądu administracyjnego na te decyzje komisji.
? W ustawie o komisji weryfikacyjnej dość precyzyjnie zapisano, jakie przesłanki muszą wystąpić, by komisja mogła zdecydować, iż miasto ma wypłacić odszkodowania. W ocenie naszych ekspertów decyzje komisji nie uwzględniły w zasadzie żadnych z tych przesłanek. Miasto było więc zmuszone kierować sprawy do sądu. Gdyby wypłacono odszkodowania na podstawie decyzji nieopierających się na przesłankach ustawowych, mogłoby skończyć się tym, że miasto kiedyś musiałoby dochodzić od lokatorów zwrotu tych pieniędzy. Chcemy, aby niezawisły sąd zweryfikował prawidłowość decyzji komisji – wyjaśnia Bartosz Milczarczyk, rzecznik urzędu m.st. Warszawy.