Porządki w stołecznych nieruchomościach. Decyzja ratusza po 75 latach

Wniosek z 1949 roku dotyczący przyznania prawa własności czasowej do nieruchomości przy ul. Żerańskiej urząd miasta rozpatrzył w tym roku. Decyzja trafiła do mieszkańców bloku przy ul. Lęborskiej. – O co chodzi? – pytają zdumieni.

Publikacja: 04.11.2024 10:39

Miasto jest zobowiązane do uregulowania stanu prawnego wszystkich warszawskich nieruchomości w stosu

Miasto jest zobowiązane do uregulowania stanu prawnego wszystkich warszawskich nieruchomości w stosunku do których zostały złożone wnioski

Foto: Adobe Stock

Ulica Lęborska na warszawskiej Pradze- Północ. Pod tym adresem stoi siedemnastopiętrowy, górujący nad okolicą budynek ze 183 mieszkaniami. Jedno z nich, kilkanaście lat temu, kupiła pani Izabela. – Blok stanął na gruncie będącym w użytkowaniu wieczystym przekształconym potem w prawo własności – mówi mieszkanka budynku.  

Czytaj więcej

Mieszkania komunalne na rafach

Zamieszanie z adresami w Warszawie. Gdzie jest ulica Żerańska?

Pod koniec września tego roku pani Izabela dostała pismo z urzędu miasta. W kopercie była decyzja administracyjna dotycząca nieruchomości przy ul. Żerańskiej 10 w Warszawie. - Osłupiałam, czytając to pismo. Żerańska? Przecież nasz blok stoi przy zupełnie innej ulicy. Żerańska jest chyba na Białołęce - zauważa przytomnie kobieta. – Urzędnikom z miasta nie chciało się nawet wyjaśnić, o co chodzi. Jeszcze bardziej zdumiała mnie informacja, że jest to odpowiedź na wniosek Rejonowego Urzędu Likwidacyjnego z 4 października 1949 roku dotyczący przyznania własności czasowej nieruchomości. 75 lat temu to na świecie nie było jeszcze moich rodziców. Co ja, właścicielka mieszkania przy Lęborskiej, mam z tym wspólnego? – zastanawia się.

Miasto własności czasowej, o którą w 1949 roku wnioskował Rejonowy Urząd Likwidacyjny, nie przyznało. W piśmie do mieszkańców z 2024 roku urzędnicy poinformowali, że umorzyli postępowanie. Uznali, że jest bezpodstawne.  – A ja sprawdziłam, że urząd likwidacyjny, autor wniosku sprzed 75 lat, nie istnieje od 1951 roku – mówi pani Izabela. – Nic z tego nie rozumiem - dodaje.

Czytaj więcej

W Poznaniu z najemcy można zostać właścicielem. Mieszkania z TBS-ów na sprzedaż

- Miasto jest zobowiązane do uregulowania stanu prawnego wszystkich warszawskich nieruchomości w stosunku do których zostały złożone wnioski, w tym także wnioski złożone przez Rejonowy Urząd Likwidacyjny – tłumaczy „Rzeczpospolitej” Marzena Gawkowska z biura prasowego stołecznego ratusza.

Zaznacza, że wniosek urzędu z 1949 roku dotyczył ul. Żerańskiej w jej ówczesnej lokalizacji, czyli na dzisiejszej Pradze- Północ. - Rolą organu rozpoznającego sprawę jest ustalenie jakiej obecnej nieruchomość wniosek dotyczy, a co za tym idzie - ustalenie jej obecnych właścicieli, a w tym przypadku właścicieli lokali będących jednocześnie współwłaścicielami gruntu – wyjaśnia Marzena Gawkowska.  - Dlatego otrzymali informację, jak rozpatrzono wniosek dotyczący nieruchomości przy ul. Żerańskiej – w jej lokalizacji z momentu składania wniosku - dodaje.

Dziś jest to ulica Lęborska – ale ta informacja w piśmie do mieszkańców się nie znalazła. - A wystarczyło napisać, że chodzi o dawną Żerańską, dzisiejszą Lęborską – mówi pani Izabela.

Miasto tłumaczy, że nieruchomość stała się jego własnością na mocy tzw. dekretu Bieruta. Od 1950 roku należała do Skarbu Państwa, by w 2002 roku wrócić do zasobów stołecznego ratusza.

Urząd likwidacyjny wystąpił o prawo do nieruchomości, choć nie miał prawa

Wróćmy do historii. W 1949 roku Rejonowy Urząd Likwidacyjny wniósł wspomniany wniosek o przyznanie prawa własności czasowej do nieruchomości „w imieniu nieobecnych właścicieli”. Wniosek przeleżał kilkadziesiąt lat.

-  W tym wypadku mieliśmy do czynienia z wnioskiem nieistniejącego już organu. Na długość postępowania wpływają różne czynniki, często niezależne od miasta. To m.in. konieczność ustalenia stron postępowania czy też określenie granic dawnych nieruchomości, których wnioski dotyczą - mówi Marzena Gawkowska.

Dodaje, że dokumenty w tej sprawie biuro spraw dekretowych ratusza dostało kilka miesięcy temu z dzielnicy - przy okazji prowadzenia innej sprawy. – A ponieważ mamy obowiązek uporządkowania stanu prawnego wszystkich nieruchomości, co do których złożono wnioski, zrobiliśmy to także dla tej - wyjaśnia urzędniczka.

Podkreśla, że stronami w postępowaniu administracyjnym, toczącym się w trybie przepisów sprzed niemal 80 lat o własności i użytkowaniu gruntów na obszarze Warszawy, są m.in. aktualni właściciele bądź użytkownicy wieczyści gruntu, którego wniosek dotyczy. - Dlatego decyzje administracyjne doręcza się również tym osobom. Co ważne – umorzenie postępowania uwalnia grunt od roszczeń w tym zakresie. W aktach sprawy nie odnaleziono innego, niż ten rozpoznany wniosku o zwrot nieruchomości – zaznacza Gawkowska.

Czytaj więcej

Wielka rewitalizacja starych kamienic we Wrocławiu

Urzędnicy biura spraw dekretowych stołecznego ratusza przypominają, że urzędy likwidacyjne zajmowały się głównie majątkami opuszczonymi i poniemieckimi, ich kontrolą i inwentaryzacją czy oddawaniem w najem. - Z obowiązujących wówczas przepisów nie wynikało, by kompetencją urzędu likwidacyjnego było składanie wniosku o przyznanie prawa własności czasowej  - podkreślono w uzasadnieniu decyzji o umorzeniu postępowania. - Mogli to zrobić właściciele, do których grunt należał w 1945 roku, przed przejęciem go przez miasto, lub ich prawni następcy. A tego nie zrobili.

Stołeczny ratusz zaznacza, że w tym przypadku brak jest podstaw do stwierdzenia, aby wniosek Rejonowego Urzędu Likwidacyjnego z 4 października 1949 roku został złożony za zgodą dawnych właścicieli lub w porozumieniu z nimi.

Jak podaje urząd miasta, w 2022 r. biuro spraw dekretowych wydało 677 decyzji, w 2023 – 913, a do końca września tego roku już 791 decyzji. To o ok. 15 proc. więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku.

Praski apartamentowiec powstawał z przeszkodami  

Losy działki przy dawnej ulicy Żerańskiej 10, dzisiejszej Lęborskiej, są bardzo ciekawe. W 2002 roku spółdzielnia "Budgrim" rozpoczęła tam budowę wieżowca Żaba Tower. Rok później, po wybudowaniu zaledwie sześciu kondygnacji, sąd ogłosił jej upadłość.

Na opuszczonym placu budowy zamieszkali bezdomni. Pod koniec 2006 roku niedokończoną budowlę kupiła od syndyka w drodze przetargu za ok. 7 mln firma Odmet z Siedlec. Ostatecznie budynek - już jako Praga Tower - pod koniec 2007 roku dokończyła firma Agena Development.

Czytaj więcej

Ceny mieszkań w dół. Klienci ruszyli do biur sprzedaży

Ulica Lęborska na warszawskiej Pradze- Północ. Pod tym adresem stoi siedemnastopiętrowy, górujący nad okolicą budynek ze 183 mieszkaniami. Jedno z nich, kilkanaście lat temu, kupiła pani Izabela. – Blok stanął na gruncie będącym w użytkowaniu wieczystym przekształconym potem w prawo własności – mówi mieszkanka budynku.  

Zamieszanie z adresami w Warszawie. Gdzie jest ulica Żerańska?

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Francuska Park. Rozrasta się katowickie osiedle Atalu
Nieruchomości
Stacja Kopernik w Częstochowie na zielonym świetle
Nieruchomości
Oportunistyczna transakcja GTC w Niemczech. Czas na mieszkania na wynajem
Nieruchomości
Wola Księcia Janusza z mieszkaniami premium
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Nieruchomości
Murapol z dużym zamówieniem od platformy PRS