- Myli się ten, kto sądzi, że najdroższe nowe mieszkania są w Warszawie czy Krakowie. Często o wiele więcej trzeba zapłacić za tzw. apartament wakacyjny w nadmorskich czy górskich miejscowościach wypoczynkowych – podkreślają eksperci portalu RynekPierwotny.pl, którzy przeanalizowali ofertę deweloperów w atrakcyjnych turystycznie miastach.
Czytaj więcej
Lokale wynajmowane na krótko, w zależności od standardu, dają zarobić od 4 do 10 proc. Kto szuka kwater na doby?
Lokalizacja mieszkań wakacyjnych winduje ceny. Ile za lokal nad morzem?
- Popyt przewyższający podaż mieszkań, wysokie koszty materiałów budowlanych i robocizny, kurcząca się oferta gruntów. Między innymi te czynniki wpływają na wysokość cen nieruchomości – mówią analitycy portalu RynekPierwotny.pl. - Wśród miast wojewódzkich niezmiennie najdrożej jest w stolicy. W maju średnia cena nowego lokalu w Warszawie wyniosła 17,6 tys. zł za mkw. Drogo jest też w Krakowie, gdzie przeciętna cena mkw. nowych mieszkań to 16,3 tys. zł. W Gdańsku jest to 15,3 tys. zł za mkw. Tak wysokie ceny przyprawiają o zawrót głowy. Okazuje się jednak, że są miasta i miasteczka, w których nawet warszawskie stawki nie robią wrażenia.
W atrakcyjnych turystycznie miejscowościach - nad morzem, w górach czy na Mazurach ceny mkw. bywają wyższe niż w Warszawie nawet o kilkanaście tys. zł.
– W apartamentowcu wakacyjnym płaci się za możliwość podziwiania pięknego krajobrazu. Mieszkania wakacyjne nie są zwykłymi mieszkaniami. W tym przypadku kluczowa jest lokalizacja, i to właśnie ona winduje ceny. Musi być wyjątkowa - np. przy samym jeziorze, a jeśli nad morzem, to najlepiej w pierwszej linii brzegowej – mówi Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.