"Rz": W branży rozpoczął się ruch, spółki przejmują inne firmy, by zwiększyć skalę biznesu i uzyskać dostęp do nowych rynków. Jesteście znaczącym graczem w Warszawie i Gdańsku, rozglądacie się za możliwościami ekspansji. Jakie są wasze plany?
Rzeczywiście w Gdańsku osiągnęliśmy już taki poziom rozwoju, że aby utrzymać tempo wzrostu sprzedaży niezbędne jest wejście na nowy rynek – w Warszawie nadal mamy potencjał rozwoju. Dlatego przeprowadziliśmy emisję akcji i pozyskaliśmy około 80 mln zł. Interesuje nas Wrocław lub Kraków, przy czym w tej chwili bliżej nam do wejścia do tego pierwszego miasta, gdzie mamy już jedną działkę. Skupiamy się na razie na pozyskaniu dobrych gruntów, także przez współpracę joint-venture z właścicielami. To atrakcyjna formuła, wnoszącemu grunt umożliwia udział w zyskach z projektu deweloperskiego, a Robyg może zaangażować mniejszą gotówkę i dzięki temu realizować więcej projektów. W przyszłości nie wykluczamy współpracy z lokalnymi deweloperami i wzmocnienia operacyjnego dzięki przejęciu. To zależy, czy znajdzie się odpowiadający nam podmiot, pasujący do naszej organizacji.