Schrony sparaliżują budowę mieszkań?

Polska potrzebuje obiektów ochrony ludności. Tymczasem ustawa schronowa może sparaliżować inwestycje mieszkaniowe, w których przewidziano miejsca ukrycia.

Aktualizacja: 15.07.2024 06:22 Publikacja: 15.07.2024 04:30

Schrony sparaliżują budowę mieszkań?

Foto: materiały prasowe

Prace nad przygotowaną przez MSWiA ustawą o ochronie ludności i obronie cywilnej, zwanej ustawą schronową, przyspieszają. Projekt może trafić do Sejmu po wakacjach. Autorzy projektu dzielą obiekty zbiorowej ochrony na schrony (budowle ochronne o konstrukcji zamkniętej i hermetycznej, wyposażone w urządzenia filtrowentylacyjne) i ukrycia (budowle o konstrukcji niehermetycznej) oraz miejsca doraźnego schronienia. Powinny one spełniać odpowiednie wymagania techniczne, ale te zostaną dopiero określone.

Za ewidencję takich obiektów (będzie ona niejawna) będzie odpowiadał komendant główny Państwowej Straży Pożarnej. O tym, gdzie się takie obiekty znajdują, cywile zostaną poinformowani dopiero w sytuacji zagrożenia.

Ustawa schronowa. Osiedla do hurtowego przeprojektowania

Projekt ustawy przewiduje, że podziemne kondygnacje – m.in. w blokach wielorodzinnych oraz podziemne garaże – mają być zbudowane w sposób umożliwiający urządzenie w nich miejsc doraźnego schronienia. Regulacje mają wejść w życie po 30 dniach od ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw. Projekt nie zawiera przepisów przejściowych.

– A bez odpowiednich przepisów przejściowych regulacje obejmą nie tylko wszystkie planowane inwestycje, ale także te, dla których wnioski o pozwolenie na budowę złożono przed wejściem w życie ustawy – mówi Patryk Kozierkiewicz, prawnik Polskiego Związku Firm Deweloperskich (PZFD).

Oznacza to konieczność hurtowego przeprojektowania budynków. – Procedowanie nowych inwestycji może być sparaliżowane na ok. pół roku – ocenia mecenas Kozierkiewicz. PZFD szacuje, że przepisy schronowe mogą wpłynąć na wstrzymanie zgód i opóźnienie budowy nawet 150 tys. mieszkań.

W piątek 12 lipca o zmiany w projekcie ustawy – m.in. wprowadzenie co najmniej sześciomiesięcznego vacatio legis – zaapelowało do szefa MSWiA sześć organizacji, m.in. Business Centre Club, Polska Rada Biznesu, Polski Związek Pracodawców Budownictwa, Polski Związek Firm Deweloperskich.

Po pierwszym czytaniu w Sejmie jest już projekt tzw. małej ustawy schronowej autorstwa Lewicy. Ma być ona swoistą protezą do czasu wprowadzenia właściwych przepisów. „Mała” ustawa zakłada obowiązek budowy miejsc ukrycia np. w budynkach użyteczności publicznej, garażach podziemnych, metrze i w infrastrukturze krytycznej. Miejsca w ogólnodostępnych budowlach ochronnych mają być dostępne dla minimum 50 proc. ludności.

Czytaj więcej

Budowy mieszkań zagrożone? Zaskakujący powód

Niepokój przedsiębiorców budzą też kwestie finansowania budowy obiektów ochrony zbiorowej. – Koszty ponoszone przez podmioty prywatne służące ochronie ludności i obronie cywilnej, do czego zgodnie z Konstytucją RP jest zobowiązany sektor publiczny, powinno w całości i obligatoryjnie pokrywać państwo – argumentują.

Politycy Lewicy zaznaczają, że miejsca schronienia w garażach czy piwnicach to obiekty podwójnego przeznaczenia. Ich utrzymanie nie powinno być wysokie.

Ile jest schronów w Polsce

Z zakończonej w tym roku kontroli NIK wynika, że schronów i miejsc ukrycia jest niewiele ponad 10,6 tys. Może się w nich zmieścić ok. 3,78 proc. Polaków, czyli 1,4 mln osób, w doraźnych schronieniach liczba miejsc przekracza populację Polski – wykazano 234 tys. takich obiektów. Budowle sklasyfikowane jako schrony były niehermetyczne, zdewastowane, bez urządzeń filtrowentylacyjnych. NIK stwierdził m.in. że takiej funkcji nie może pełnić w warszawskie metro. W większości skontrolowanych urzędów gmin (69 proc.) nie zapewniono przewidzianej w wytycznych szefa Obrony Cywilnej Kraju liczby miejsc w takich obiektach na poziomie 25 proc. ogółu mieszkańców.

Okazało się też, że nie ma rzetelnych danych o pojemności schronów i miejsc ukrycia. Ich liczba różni się nawet w sprawozdaniach MSWiA i Komendy Głównej PSP. W 2021 r. wykazywały one 56,2 tys. budowli ochronnych, a już w 2022 r. – 10,6 tys. Pomimo zastoju w budownictwie ochronnym ich pojemność wzrosła z 997 tys. w 2021 do 1,4 mln w 2022 r.   

Wiarygodnych informacji, zdaniem NIK, nie przyniosła też inwentaryzacja przeprowadzona w poprzednim roku na zlecenie ówczesnego wiceministra MSWiA Macieja Wąsika przez Komendę Główną PSP. Izba „nie może wziąć odpowiedzialności za ocenę jakości obiektów, oraz czy dany obiekt zabezpieczy życie ludzkie podczas prowadzenia konfliktu zbrojnego”.

Prace nad przygotowaną przez MSWiA ustawą o ochronie ludności i obronie cywilnej, zwanej ustawą schronową, przyspieszają. Projekt może trafić do Sejmu po wakacjach. Autorzy projektu dzielą obiekty zbiorowej ochrony na schrony (budowle ochronne o konstrukcji zamkniętej i hermetycznej, wyposażone w urządzenia filtrowentylacyjne) i ukrycia (budowle o konstrukcji niehermetycznej) oraz miejsca doraźnego schronienia. Powinny one spełniać odpowiednie wymagania techniczne, ale te zostaną dopiero określone.

Za ewidencję takich obiektów (będzie ona niejawna) będzie odpowiadał komendant główny Państwowej Straży Pożarnej. O tym, gdzie się takie obiekty znajdują, cywile zostaną poinformowani dopiero w sytuacji zagrożenia.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Deweloperzy: ustawa schronowa może podbić ceny nieruchomości
Społeczeństwo
Wojna? W Polsce nie ma gdzie się ukryć. NIK o schronach
Polityka
Lewica proponuje małą ustawę o schronach
Nieruchomości
Patodeweloperka. Państwo podaruje inwestorom kilka dodatkowych miesięcy
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Regulacje prawne i przepisy
Patoprawem uderzą w patodeweloperkę. Niestety, będą przypadkowe ofiary
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki