- Wirus dotrze tam, gdzie są roznoszące go komary. Czyli pojawi się nie tylko w Ameryce, ale również w Azji — mówi prof. Laura Rodrigues z Brazylijskiej Akademii Nauk. — Obecna epidemia jest wyjątkowo niepokojąca — przyznaje szefowa Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Margaret Chan.
Jak dotąd przypadki zakażenia wirusem Zika zarejestrowano w 21 krajach Ameryki Północnej, Południowej oraz na Karaibach. Powoduje on dość łagodną w przebiegu chorobę — lekką gorączkę, bóle stawów i wysypkę. Jednak jeżeli zaatakuje kobietę w ciąży istnieje duże ryzyko, że dziecko urodzi się z poważną wadą — mikrocefalią (małogłowiem). W Brazylii, gdzie sytuacja epidemiologiczna jest najpoważniejsza, od października zanotowano ponad 3500 urodzeń dzieci z mikrocefalią.