W krajach rozwiniętych, gdzie relatywnie mniejszą rolę w genezie nowotworu odgrywają zakażenia wirusowe, istotnym powodem jego powstawania jest otyłość. Powoduje ona niealkoholowe stłuszczeniowe zapalenie wątroby. Jest to rodzaj przewlekłego procesu zapalnego, niezwiązanego z czynnikiem zakaźnym, gdy zmiany przypominają występujące w alkoholowym zapaleniu tego narządu.
W badaniach przeprowadzonych w USA naukowcy przyjrzeli się profilom 1,57 mln dorosłych. W tej grupie zdiagnozowano 2162 przypadki raka wątroby. Nadwaga zwiększa ryzyko nowotworu o 21 proc., zaś otyłość podnosi ryzyko o 87 proc. w stosunku do populacji o prawidłowej masie ciała. Współistniejąca z otyłością cukrzyca typu 2. dodatkowo podnosi ryzyko.
– Ryzyko wystąpienia raka wątroby w życiu człowieka wynosi 1 proc. Cukrzyca zwiększa je dwukrotnie – mówi Peter Campbell, dyrektor strategiczny zespołu nowotworów układu trawiennego w Amerykańskim Towarzystwie Onkologicznym. Oznacza to, że w tym roku u 39 230 osób w USA zostanie rozpoznany nowotwór wątroby, a 27 100 umrze z powodu tego nowotworu.
Biorąc pod uwagę, że odsetek ludzi z nadwagą w społeczeństwie stale rośnie, ta przyczyna nowotworu stawia nowe wyzwania przed lekarzami. Trudności w diagnostyce i leczeniu nowotworu powodują przesunięcie ciężaru walki z chorobą na profilaktykę i redukcję czynników ryzyka zachorowania. Redukując znane czynniki ryzyka – spożycie alkoholu i zakażenie wirusami WZW – utrzymanie prawidłowej masy ciała, właściwa dieta i aktywność fizyczna stają się istotnymi elementami strategii walki z rakiem wątroby – mówi Campbell.
Występują istotne różnice w przyczynach powstawania tego nowotworu w różnych częściach świata. Większość, bo 82 proc., przypadków notuje się w krajach rozwijających się. Związane jest to z dużym rozpowszechnieniem wirusowego zapalenia wątroby w państwach o niższym statusie ekonomicznym. Jeśli weźmiemy pod uwagę tylko kraje rozwijające się, to rak wątroby awansuje w skali częstości występowania nowotworów na trzecie miejsce, po raku płuc i żołądka. Zachorowania w samych Chinach stanowią 55 proc. wszystkich przypadków na świecie. Inne rejony o wysokim wskaźniku zachorowań to Afryka Subsaharyjska, Japonia i Azja Południowo-Wschodnia.