Kilka dekad temu Roberta Flack podbiła swoimi koncertami również polską publiczność, ale to było tak dawno, że pamiętają o tym nieliczni. Nastrojowej Roberty Flack jednak warto nadal słuchać, dlatego więc powstała ta oto subiektywna lista jej przebojó.
Killing Me Softly with His Song
Ikoniczny hit nierozerwalnie związany z jej nazwiskiem. Jak to często bywa z największymi przebojami, nie dla niej ta piosenka powstała i nie ona była jej pierwszą jej wykonawczynią, ale mało dziś znana Lori Lieberman. W jej interpretacji nie odniosła sukcesu.
Roberta Flack podobno usłyszała ją w podróży samolotem i zaczęła pracować nad własną wersją z Quincy Jonesem, ale żadnego ze wstępnych nagrań nie zaakceptowała. Dopiero kiedy wykonała „Killing Me Softly with His Song” jako bis na koncercie, a piosenka została entuzjastycznie przyjęta, doceniła, jaki skarb zyskała.
W 1973 roku „Killing Me Softly with His Song” w wykonaniu Roberty Flack znalazło się na pierwszym miejscu list przebojów w USA, Kanadzie i Australii oraz na pozycji szóstej w Wielkiej Brytanii. A Roberta Flack dostała potem dwie statuetki Grammy. W 1996 roku nowe życie piosence nadali Fugees i Lauryn Hill i niesamowity sukces tego singla uwieńczony także nagrodą Grammy skłonił Robertę Flack do wydania nowej, zremiksowanej wersji.