Jacob Collier, uczeń Quincy Jonesa, wystąpi w Łodzi

Jacob Collier uznany przez fanów i krytyków za jednego z najbardziej utalentowanych młodych artystów wystąpi 14 listopada w łódzkiej Atlas Arenie.

Publikacja: 06.11.2024 05:07

Jacob Collier

Jacob Collier

Foto: PAP/Avalon

To wyjątkowy zbieg okoliczności. Może nie jest to okazja, żeby już zakrzyknąć „Zmarł król, niech żyje król”, ale niespełna dziesięć dni po śmierci Quincy’ego Jonesa, który wylansował i wyprodukował m.in. albumy Michaela Jacksona, przyjedzie do Polski jeden z najmłodszych podopiecznych Jonesa – Jacob Collier.

Collier zauważony przez Quincy’ego Jonesa

Wstępując na światową scenę dzięki sukcesowi oryginalnych reinterpreatacji coverów rozpisanych na wiele instrumentów, jakie zaprezentował w YouTubie, Collier przykuł uwagę Quincy’ego Jonesa. Właśnie pod jego opieką wydał w 2016 roku swój debiutancki album „In My Room” – nagrany, wyprodukowany i zagrany w całości przez Colliera.

Czytaj więcej

Jacob Collier: Jazz można tworzyć samemu

Ma 29 lat, nie proponuje muzyki „lekkiej, łatwej i przyjemnej”, a jednak został już nagrodzony pięcioma nagrodami Grammy oraz wyróżniony 11 nominacjami, w tym za Album Roku w 2021 roku. Jest również mile widzianym gościem w piosenkach największych gwiazd. Głos Jacoba pojawił się w kompozycjach takich artystów, jak Coldplay, SZA, Stormzy i Kehlani.

Jacob Collier i „Djesse"

Lubi również gościć sławy reprezentujące inne gatunki w swoich projektach. Zaprosił do nagrań ulubieńca Erica Claptona Johna Mayera, raperów T-Paina oraz Ty Dolla $igna, malijskiego piosenkarza Oumou Sangaré, Daniela Caesara i Tori Kelly.

Cykl „Djesse”, składający się już z czterech części, jest naturalnym następstwem nagranego w pojedynkę albumu „In My Room”. Tym razem kolejne części powstały z udziałem artystów z całego świata. „Djesse” spełniło ambitne obietnice Colliera, że zaprezentuje wyjątkową gamę artystów i gatunków muzycznych, poczynając od kompozycji orkiestrowych po piosenki ludowe, R&B, rap i pop.

Collier się nie zatrzymuje. Ma już plany związane z grą na fortepianie, współpracy z orkiestrą, tworzeniem muzyki filmowej, z teatrem muzycznym. Chce też nauczać. Warto go zobaczyć w takim momencie rozkwitu talentu.

To wyjątkowy zbieg okoliczności. Może nie jest to okazja, żeby już zakrzyknąć „Zmarł król, niech żyje król”, ale niespełna dziesięć dni po śmierci Quincy’ego Jonesa, który wylansował i wyprodukował m.in. albumy Michaela Jacksona, przyjedzie do Polski jeden z najmłodszych podopiecznych Jonesa – Jacob Collier.

Collier zauważony przez Quincy’ego Jonesa

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Muzyka popularna
Rekordowy rok Spotify. Serwis jest wart blisko 100 mld dolarów
Muzyka popularna
Nie żyje Charles Dumont, twórca największego przeboju Edith Piaf
Muzyka popularna
Jazztopad: jazzmani zagrają w mieszkaniach melomanów. Nowa fala jazzu we Wrocławiu
Muzyka popularna
Nie żyje Quincy Jones – gigant XX wieku
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Muzyka popularna
Nie żyje Quincy Jones, producent „Thrillera” i „We Are The World”