„Irena”: musical, który da nadzieję

„Irena” to opowieść o czynieniu dobra – mówi Włodek Pawlik, kompozytor, laureat Grammy

Publikacja: 08.08.2022 03:00

Włodek Pawlik, kompozytor, laureat Grammy

Włodek Pawlik, kompozytor, laureat Grammy

Foto: Fotorzepa, Marek Dusza

Napisał pan muzykę do musicalu „Irena”, który będzie miał prapremierę w poznańskim Teatrze Muzycznym 27 sierpnia. Musical jest formą rozrywkową, a tematyka „Ireny” dotyczy ratowania żydowskich dzieci przed śmiercią. To trudne zadanie dla autorów?

Przede wszystkim fascynujące wyzwanie. Pisząc tę muzykę, przypomniałem sobie musical „Kabaret”, który ukazuje narodziny okrutnego systemu hitlerowskich Niemiec. Irena ryzykuje życie, jest odważna, ale też kocha, czujemy jej emocje. Musical pokazuje piękną, młodą kobietę wplątaną w szatańską machinę II wojny światowej. To historia widziana przez pryzmat jej kobiecej wrażliwości, szlachetności, skromności i dobroci. Fabuła jest napisana jak scenariusz dobrego hollywoodzkiego filmu. Dzieje się w Warszawie, gdzie spędziłem większą część życia. Myślą przewodnią musicalu jest nadzieja. Potrzebujemy w dzisiejszych koszmarnych czasach takich kryształowych postaci jak Irena Sendlerowa, która dla upodlonych ludzi żydowskiego pochodzenia była żywym znakiem nadziei na lepszy świat, lepszy los.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Muzyka popularna
O.S.T.R., Grubson i TEDE połączą rap z operą w widowisku „OpeRAP: ŚLEPCY”.
Muzyka popularna
„Wicked” w Romie. Fenomen musicalu na kredyt czarnej magii
Muzyka popularna
Zalewski z trzema Fryderykami. Waluś o „kompromitacji” Nawrockiego
Muzyka popularna
Nowy album Eltona Johna. Powrócił z boską Brandi Carlile
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Muzyka popularna
Kirk Hammett z Metalliki nagrywa solową płytę, czytając Pitagorasa po grecku