Aktualizacja: 20.12.2024 06:27 Publikacja: 20.12.2024 04:17
Zygmunt Solorz podczas walnego zgromadzenia Cyfrowego Polsatu 9 października 2024 r.
Foto: .
W lutym 2025 r. sąd w Liechtensteinie będzie orzekał w sprawie o to, kto sprawuje władzę w zagranicznych fundacjach założonych przez Zygmunta Solorza. Dokładniej sąd ma ocenić, czy założyciel Polsatu, jednej z dwóch największych prywatnych stacji telewizyjnych w Polsce, uchylił się od oświadczenia woli, w którym 2 sierpnia 2024 r. przekazał władzę nad fundacjami, a pośrednio nad zgromadzonymi aktywami telekomunikacyjnymi i medialnymi swoim dzieciom. Miliarder wycofał się z oświadczenia dzień później, argumentując, że został wprowadzony w błąd.
Wirtualna Polska zaprasza do składania ofert sprzedaży akcji Legimi stanowiących 26,5 proc. kapitału i 21,1 proc. głosów. Oferuje 45,5 zł za jedną. Warto sprzedać walory?
Paulina Janusz-Twardowska została dyrektor zarządzającą „Wieści Rolniczych”, miesięcznika należącego do RP Digital, pomiotu zależnego od Gremi Media SA. Menadżerka pokieruje też pracami portalu wiescirolnicze.pl.
Rosja poinformowała w czwartek, że cofnęła akredytację moskiewskiemu korespondentowi „Le Monde” z powodu odmowy wydania wizy rosyjskiemu reporterowi przez Paryż.
Najbardziej opiniotwórczym tytułem prasowym 2024 r. została „Rzeczpospolita”. Według raportu Instytutu Monitorowania Mediów, w ubiegłym roku była cytowana ponad 44 tysiące razy.
Ponad sześciokrotnie więcej użytkowników i trzynastokrotnie więcej odsłon niż przed rokiem - portal wiescirolnicze.pl, należący do RP Digital, podmiotu zależnego od Gremi Media zanotował rewelacyjne wyniki oglądalności w styczniu 2025 r. Dzięki temu znalazł się w ścisłej czołówce serwisów branżowych o tematyce rolniczej.
Joe Biden: „Bądźcie silni. Zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, aby dać wam wszystko, czego potrzebujecie do obrony i powstrzymania Putina. Jestem pełen nadziei. Przekazaliśmy nowej administracji wszelkie informacje i niezbędne zasoby. Modlę się do Boga, aby zrobili co trzeba”.
Po hucznych konferencjach, na których grzmiano o zamachu stanu, politycy PiS nagle zamilkli. Czy to wyborcy nie dali się nabrać, czy temat był tylko chwilowym narzędziem politycznym? W Polsce coraz łatwiej rzucać poważne oskarżenia, ale co z ich konsekwencjami? Czy słowa w polityce przestały cokolwiek znaczyć?
Jesteśmy z Ameryką od zawsze jednym światem. Trzeba więc bronić się razem. Przed śmiertelnym zagrożeniem. Przed Putinem.
„Nie ma zgody na warcholstwo. Kończymy długą tradycję tolerowania obecności pijanych posłów. Not on my watch (dosł. nie na mojej zmianie - red.)” - napisał w serwisie X marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Trudno sobie wyobrazić, że to w ogóle mogło paść w polskim Sejmie, że ktokolwiek może życzyć innemu politykowi śmierci - powiedziała posłanka KO Dorota Łoboda, odnosząc się do słów posła PiS Edwarda Siarki, który w czwartek krzyczał na sali plenarnej o „kuli w łeb”.
Sojusz USA i Rosji przeciw Ukrainie – raczej nie znajdziemy w historii podobnego układu, chyba że sięgniemy do sojuszu Stalina i Hitlera przeciwko Polsce.
Karol Nawrocki – wspierany przez PiS kandydat na prezydenta – stwierdził, że choć za wybuch wojny na Ukrainie odpowiada przede wszystkim Federacja Rosyjska, to „nie można zrzucać odpowiedzialności z Unii Europejskiej”. Szef IPN powiedział też, że „jest w stanie usiąść z Putinem do stołu” oraz podać rosyjskiemu przywódcy rękę, jeśli „wymagałby tego interes Polski”.
Cytować każdy może, jeden lepiej a drugi gorzej - chciałoby się rzec. Posłowi Edwardowi Siarce z PiS wyszło zdecydowanie gorzej.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas