Sukcesja w grupie Polsatu. Co się dzieje w Liechtensteinie i w Polsce

Sąd w Liechtensteinie przesłuchuje członków rodziny Zygmunta Solorza. Jego główna firma zapewnia, że jest bezpieczna i pozwie sugerujących, że jest inaczej.

Publikacja: 14.10.2024 18:13

Kompleks telewizyjny Cyfrowego Polsatu na ulicy Łubinowej w Warszawie

Kompleks telewizyjny Cyfrowego Polsatu na ulicy Łubinowej w Warszawie

Foto: PAP/Marcin Obara

W poniedziałek po 9-ej rano w Liechtensteinie zaczęła się rozprawa w sporze między Zygmuntem Solorzem a jego dziećmi o to kto ma prawo sprawować kontrolę nad fundacjami, w których miliarder ulokował majątek. Jeszcze po godz. 16ej rozprawa nie zakończyła się i żadna ze stron jej nie skomentowała.

Czytaj więcej

Zygmunt Solorz odwołał synów z kluczowych firm

Rodzina Solorzów przesłuchiwana

Jak wynika z naszych nieoficjalnych informacji, sąd przesłuchiwał strony sporu, próbując doprowadzić do pojednania w kwestii dalszego sposobu prowadzenia fundacji nie rozstrzygając jednocześnie sporu jako takiego.

- Chodzi o to, aby zabezpieczenia uzyskane przez Zygmunta Solorza i jego dzieci oraz kolejne wnioski zastąpić jednym postanowieniem na okres przejściowy - powiedziała osoba znająca sprawę.

Według naszego rozmówcy, zabezpieczenia, które spierający się członkowie rodziny miliardera uzyskali do tej pory powodują, że bez zgody drugiej strony nie można dysponować majątkiem fundacji.

Czytaj więcej

Spór o władzę w Polsat Plus w świetle kamerek

Przypomnijmy, że chodzi o TiVi Foundation, skupiającą firmy telekomunikacyjne i medialne oraz Solkomtel Foundation, do której należeć ma m.in. Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin.

Cyfrowy Polsat daje głos i grozi

W czasie gdy trwała rozprawa w Liechtensteinie Cyfrowy Polsat oświadczył, że ma stabilną sytuację finansowa i operacyjną, a jego kowenantny bankowe (szczegółowe warunki finansowania) są bezpieczne.

„Spółka Cyfrowy Polsat oraz jej grupa kapitałowa działają stabilnie, zgodnie z planem i w normalnym trybie operacyjnym. Sytuacja, o której w ostatnich tygodniach rozpisują się media, nie ma wpływu na działalność operacyjną i finansową spółki i grupy kapitałowej” – podano m.in. bez wyjaśniania co to za sytuacja.

Cyfrowy Polsat przypomniał również, że kredyty i obligacje zapadają w 2028 i 2030 r. i wezwał media do weryfikacji źródeł informacji.

Czytaj więcej

Imperium Zygmunta Solorza. Ile może być warty majątek twórcy Polsatu

Zagroził jednocześnie sądem dziennikarzom, mediom i osobom pracującym niegdyś dla grupy. "Grupa Polsat Plus rozważa podjęcie kroków prawnych przeciwko osobom oraz mediom odpowiedzialnym za rozpowszechnianie nieprawdziwych, nierzetelnych oraz szkodliwych dla wizerunku i wiarygodności Grupy informacji. W tym przeciwko osobom, które mogłyby działać na szkodę Grupy poprzez ujawnianie poufnych danych wewnętrznych, do których miały dostęp podczas pracy dla Grupy" - czytamy.

Olga Zomer, rzeczniczka Cyfrowego Polsatu pytana, o które informacje i osoby chodzi, nie chciała tego precyzować. Niektóre media podawały, że spółka musi wkrótce spłacić 4 mld zł zobowiązań. 

Co z prezesem Telewizji Polsat? 

Przypomnijmy, że z powodu sporu o kontrolę nad fundacjami TiVi i Solkomtel, Zygmunt Solorz odwołał w minionym tygodniu z rad nadzorczych Cyfrowego Polsatu i ZE PAK swoich synów: Tobiasa Solorza i Piotra Żaka oraz mecenasa Jarosława Grzesiaka, z którego wsparcia doradczego korzystał w ostatnich latach. Podczas nadzwyczajnego walnego zgromadzenia Cyfrowego Polsatu pełnomocnik Tobiasa Solorza mec. Paweł Rymarz zgłosił sprzeciwy do uchwał o odwołaniach, co otwiera drogę do skierowania sprawy na drogę sądową. Prawnik argumentował m.in., że NWZ zostało zwołane i przeprowadzone nieprawidłowo, a jedynym powodem odwołania Tobiasa Solorza była chęć jego pokrzywdzenia z powodów osobistych.

Czytaj więcej

Rodzinny konflikt w Cyfrowym Polsacie. Spółka traci na giełdzie

Wcześniej, po NWZ ZE PAK prawnik wydał oświadczenie w imieniu dzieci miliardera, w którym stwierdził, że sukcesja w fundacjach Zygmunta Solorza dokonała się, a zmiany w radach nadzorczych nie mają znaczenia dla tej sprawy.

Piotr Żak jest nadal prezesem Telewizji Polsat. Odwołać może go zgodnie ze statutem spółki fundacja TiVi Foundation, ale do tego potrzebny byłby konsensus zwaśnionych stron. Piotr Żak był typowany na nowego prezesa całej grupy Cyfrowego Polsatu. 

Według „Gazety Wyborczej” konflikt między Zygmuntem Solorzem a jego dziećmi zaczął się gdy polecenia miliardera w grupie zaczęła przekazywać jego nowa żona – Justyna Kulka. Piotr Żak, Tobias Solorz i Aleksandra Żak mieli nawet utracić bezpośredni kontakt z ojcem i obawiać się o jego stan zdrowia, podkopany przez chorobę genetyczną objawiającą się w mikroudarach. Podczas walnych zgromadzeń ZE PAK i Cyfrowego Polsatu miliarder pokazał się, ale zdalnie. Miał trudności z mową i występował krótko.   

W poniedziałek po 9-ej rano w Liechtensteinie zaczęła się rozprawa w sporze między Zygmuntem Solorzem a jego dziećmi o to kto ma prawo sprawować kontrolę nad fundacjami, w których miliarder ulokował majątek. Jeszcze po godz. 16ej rozprawa nie zakończyła się i żadna ze stron jej nie skomentowała.

Rodzina Solorzów przesłuchiwana

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Media
W III kwartale kina straciły 25 proc. widzów
Media
Zygmunt Solorz odwołał synów z kluczowych firm
Media
Syn Zygmunta Solorza odwołany z rady nadzorczej Cyfrowego Polsatu
Media
Co zrobi Solorz w Cyfrowym Polsacie? Oglądaj walne zgromadzenie na żywo