Oferta obejmuje dostęp do szerokopasmowego Internetu i pakietu HBO wraz z jego internetowym wideo na żądanie – HBO Go oraz do Xfinity Streampix – autorskiego pakietu wideo na żądanie Comcastu. Oprócz tego Comcast dorzuca na zachętę także dekoder i tradycyjne kanały. Nowa propozycja nastawiona jest jednak wyraźnie na tych widzów, którzy zaliczają się do tzw. odcinaczy kabla (ang. cord-cutterów), czyli klientów kablówek i platform satelitarnych rezygnujących z usług płatnej telewizji z przyczyn oszczędnościowych albo po to, by oglądać już tylko filmy i programy telewizyjne udostępniane w Internecie.
Według badającej od tego sezonu domy bez tradycyjnej telewizji (tzw. Zero-TV-Households) firmy Nielsen, takich gospodarstw w USA jest 5 mln.
Jak podał „The New York Times", menedżerowie Comcastu (to największa sieć kablowa w USA, która na koniec trzeciego kwartału tego roku miała 21,6 mln abonentów usług telewizyjnych i nieco ponad 20 mln klientów szybkiego Internetu), odżegnywali się od interpretowania nowej oferty jako tej adresowanej do cord-cutterów. Jak zapewniali, ma ona tylko przyciągnąć do firmy nowych klientów. Cena nowej usługi jest bowiem przynajmniej o prawie jedną czwartą niższa niż tradycyjnych pakietów telewizyjno-internetowych. Wynosi od 40 do 50 dol. miesięcznie, ale w rok od podpisania umowy ma wzrosnąć do prawie 70 dol. miesięcznie.
Wabikiem dla potencjalnych klientów nowej oferty jest pakiet HBO, bo obecnie nie da się go na większości rynków wykupić w żadnym abonamencie płatnej telewizji, nie wykupując wcześniej przynajmniej podstawowego pakietu telewizyjnego. Oferta HBO jest bowiem w ofercie operatorów płatnej telewizji sprzedawana jako tzw. oferta premium. HBO jest też nadawcą, który ostrożnie zaczyna eksperymentować z uniezależnianiem swoich treści od tradycyjnych pakietów operatorów płatnej telewizji. W Skandynawii, jako pierwszej, już rok temu uruchomił wyłącznie internetowe wideo na żądanie HBO Nordic. W Polsce nie ma na razie mowy o podobnym ruchu. Wprawdzie od niedawna HBO Polska udostępnia bezpłatnie i w żaden sposób niekodowany, produkowany dla polskiego rynku serial „Bez tajemnic", jednak – jak zapewnia – nie jest to ruch mający na celu badanie preferencji internetowych widzów. – To działanie podjęte wyłącznie po to, by wypromować ten serial – mówi Agnieszka Niburska, rzeczniczka HBO Polska.
Choć w Polsce nie widać na razie znaczącego odpływania widzów od telewizji do serwisów wideo w sieci, jak w USA (które mają Netfliksa i Hulu), według badań GfK Polonia dla brokera reklamowego Atmedia, telewizji świadomie nie ogląda tu już ok. 3 proc. osób między 15. i 75. rokiem życia. Z ofert platform wideo korzysta natomiast 28 proc. Polaków.