Sprzedaż TVN wchodzi w drugą fazę. Kto ubiega się o stację?

W piątek 31 stycznia minął termin składania wstępnych ofert na jedną z dwóch największych stacji telewizyjnych w Polsce – TVN. Nadal nie jest pewne, jakie będą losy transakcji, w której właściciel kanałów linearnych TVN, TVN 7 czy TVN 24 oraz serwisu Player.pl wyceniany jest przez sprzedającego na 1 mld dol. (4,1 mld zł).

Do zamknięcia tego wydania „Rzeczpospolitej” zidentyfikowano trzy podmioty, które złożyły wstępne oferty na TVN. To fundusz należący do polskiego miliardera Michała Sołowowa, notowana na warszawskiej giełdzie Wirtualna Polska Holding w konsorcjum oraz włoska grupa należąca do spadkobierców Silvio Berlusconiego – Media For Europe, właściciel Mediaset.

Spośród tych podmiotów jedynie rzecznik Michała Sołowowa potwierdził złożenie oferty. Maciej Gorzeliński sygnalizował, że fundusz miliardera otrzymał zaproszenie i uznał, że powinien odpowiedzieć pozytywnie. Z kolei Michał Siegieda, rzecznik WPH, poinformował, że spółka nie komentuje transakcji fuzji i przejęć niezależnie od tego, czy w nich uczestniczy, czy też nie.

Spośród podmiotów, które złożyły wstępne oferty, tylko część przejdzie przez sito JP Morgana i zostanie zaproszona do dalszych rozmów, w tym do przeprowadzenia due diligence TVN.  

Media For Europe na zakupach  

Zmiany wywołane na rynku mediów tradycyjnych za sprawą rozwoju platform streamingowych i rosnącej dominacji koncernów technologicznych sprawiają, że grono inwestorów branżowych mogących interesować się zakupem TVN jest mniejsze niż jeszcze kilka lat temu.

Firmy medialne można podzielić na te, które ograniczają obecność w segmencie tradycyjnej telewizji, oraz takie, które próbują wykorzystać ten moment by uzyskać atrakcyjną cenę i zbudować skalę biznesu w Europie.

Do tego ostatniego grona należy Media For Europe (MFE). Strategia koncernu Berlusconich zakłada budowę paneuropejskiej grupy medialnej. MFE ma prawie 30-proc. pakiet udziałów w niemieckiej firmie telewizyjnej ProSiebenSat 1 i tamtejsi inwestorzy czekają na kolejny ruch włoskiej grupy.

O tym, że MFE złożyło wstępną ofertę na TVN, poinformowała agencja Reuters. Biuro prasowe Media For Europe (MFE) w odpowiedzi na pytania „Rz” odsyła do oficjalnych komunikatów przekazywanych inwestorom giełdowym.

Co ciekawe, w akcjonariacie ProSieben obok Włochów jest czeska firma inwestycyjna PPF, założona przez nieżyjącego już Petra Kellnera. PPF flirtujący wcześniej z kapitałem chińskim, jest znaczącym akcjonariuszem pocztowego InPostu, którym kieruje Rafała Brzoska.

Ile pieniędzy ma Rafał Brzoska

Przedsiębiorca, czy też kojarzony z nim fundusz, jest wskazywany przez osoby zbliżone do rozmów o sprzedaży TVN jako potencjalny partner Wirtualnej Polski Holding. Chodzi o to, że zdaniem analityków giełdowych WPH nie jest w stanie samodzielnie sfinansować przejęcia TVN. Zaledwie pod koniec ub.r. ogłosiła dużą transakcję – przejęcia spółki turystycznej Invia za 1 mld zł.

Jednak biznesmen jak dotąd zaprzeczał, by był zainteresowany przejęciem stacji. Analitycy śledzący poczynania Brzoski na rynkach kapitałowych zastanawiają się, czy miałby on aż tyle pieniędzy, by sfinansować zakup akcji TVN. Przypominają, że jego fundusz A&R Investments zainwestował pół miliarda złotych w akcje firmy e-commerce Modivo należącej do obuwniczo-odzieżowego CCC, a moment wyjścia z tej inwestycji się odwlókł. CCC ma poinformować o planach wobec Modivo w „najbliższym czasie”.

Inni nasi rozmówcy przypominają, że właściciele firm giełdowych często zastawiają akcje, aby uzyskać finansowanie innych projektów. Tak robili m.in. Zygmunt Solorz czy rodzina Piechockich, do której należy kontrolny pakiet odzieżowej firmy LPP. Cały InPost jest wart blisko 8 mld euro, a pakiet Brzoski około 1 mld euro.

Rafał Brzoska ma też umowę z PPF, że fundusz zapłaci mu procent od wartości sprzedanych akcji InPostu. Choć nie wiadomo, kiedy miałoby się to stać i ten element może być brany pod uwagę przez instytucje finansowe przy ocenie zdolności kredytowej biznesmena.

Zamrożona transakcja RTL7 

Sprzedaży TVN nie chciano komentować w niemieckiej grupie RTL. 

W trakcie rozmów, które odbyliśmy, zwrócono nam uwagę, że strategia RTL, który niegdyś interesował się zakupem Telewizji Polsat, obecnie zakłada wychodzenie z tradycyjnych biznesów telewizyjnych na rynkach zagranicznych. RTL sprzedał biznes w Belgii. Próbuje zrobić to w Holandii.

Jak na razie tamtejszy urząd antymonopolowy zablokował transakcję, w której RTL Netherlands ma zostać przejęta za 1,1 mld euro przez DPG Media, działającą już w tym kraju, jak również w Danii i Belgii. W 2023 r. DPG miała 1,7 mld euro przychodu i 360 mln euro zysku operacyjnego przed amortyzacją (EBITDA) oraz relatywnie niewielkie zadłużenie. Dostała od banków kredyt na zakup holenderskich stacji.

Kto może dać najwięcej za TVN?

Warner Bros. Discovery sprzedaje TVN, ponieważ dąży do ograniczenia zadłużenia (właśnie zrestrukturyzował 1,5 mld dol., ale to kropla w morzu potrzeb) i ogranicza działalność, sprzedając firmy, których nie uznaje za clue biznesu.

Gdy w Polsce zrobiło się głośno o transakcji, Amerykanie zapewnili, że wybiorą inwestora dbającego o najwyższe standardy dziennikarstwa. Wiadomo jednak też, że ważnym elementem będzie zaoferowana cena. Praktyka pokazuje, że relatywnie więcej za przejmowane firmy płacą podmioty obecne już na danym rynku lub w jego segmencie, a co za tym idzie, widzące w akwizycji sposób na poprawę wyników. To dlatego Zygmunt Solorz w 2011 r. przebił oferty nieobecnych w Polsce operatorów komórkowych i funduszy private equity, oferując ponad 16 mld zł za Polkomtel, operatora sieci Plus.

Mieli Canal+, nadal są w Media For Europe 

Graczem, który jest obecny na polskim rynku telewizyjnym, jest francuska Grupa Canal+ notowana na giełdzie w Londynie. Do jesieni ub.r. należała ona w 100 proc. do koncernu Vivendi, ale już nie należy. Natomiast Vivendi ma mniejszościowy pakiet akcji włoskiego MFE.

Po operacji wydzielenia aktywów obecnie największym akcjonariuszem Grupy Canal+ jest rodzina Bollore. Przywiązuje ona dużą wagę do formalnej struktury właścicielskiej, a ta nie jest łatwa. Jak podkreślono w prospekcie emisyjnym, Bollore SE w świetle francuskich przepisów nie kontroluje Canal+.  

Grupa Canal+ ma z jednej strony platformę płatnej telewizji Canal+ Polska (a TVN ma mniejszościowy pakiet akcji). Z drugiej Grupa Canal+ – pośrednio poprzez przez firmy M7 i SPI International – jest zaangażowana w nadawcę Kino Polska TV.