Muzeum Narodowe w Krakowie, które było inicjatorem Roku Matejki z okazji 185. rocznicy jego urodzin, 130. rocznicy śmierci oraz 125. rocznicy powołania pierwszego muzeum biograficznego (Dom Jana Matejki w Krakowie), zaprasza na wystawę „Matejko. Malarz i historia”. Przedstawia ona artystę jako interpretatora polskich dziejów, kształtującym do dziś naszą wyobraźnię, i wybitnego europejskiego malarza historycznego.
Reakcja na Skargę
Nie chodzi jednak o to, żeby traktować go jako postać pomnikową, choć niewątpliwie miał poczucie misji i był wizjonerem, gdy – jak mówi kurator Michał Haake – opowiadał historię pędzlem.
Twórcom pokazu zależy na tym, żebyśmy wyszli poza schematy i przemyśleli sztukę Matejki na nowo. I udaje im się ożywić zainteresowanie poprzez dynamiczny układ ekspozycji, w którym chronologię zastępuje stawianie problemowych pytań. Rzeczpospolita, ale czyja? Europa Środkowo-Wschodnia, czyli gdzie? Cywilizacja, ale jaka?
W centrum umieszczono dwa potężne płótna historyczne, przywiezione z Zamku Królewskiego w Warszawie: „Kazanie Skargi” (1864) i „Rejtan. Upadek Polski” (1866), przełomowe dzieła w malarstwie polskim, w których Matejko pytał o przyczyny upadku. A zarazem obrazy, które dały początek jego europejskiej sławie. „Kazanie Skargi” zdobyło w 1865 r. na dorocznym Salonie w Paryżu złoty medal. „Rejtan” dwa lata później na Wystawie Powszechnej w Paryżu także uzyskał złoty medal.
Może się wydawać, że dzieła te znamy świetnie. Ale czy na pewno? „Kazanie Skargi” odsyła nas do „Kazań sejmowych” XVI-wiecznego, kaznodziei na dworze Zygmunta III Wazy, w których jezuita przestrzegał przed destabilizacją państwa przez wolne elekcje, niezgodę domową i bratobójcze walki. Kompozycja Matejki prowadzi do wielu spornych interpretacji. Kto słucha natchnionego kaznodziei, a kto pozostaje obojętny?