Nikt nie zaprzeczy, że uwielbiamy niesamowitość. Z rozbrajającą satysfakcją, często z dziecięcym zachwytem przyglądamy się mającym posmak magii sztuczkom iluzjonistycznym, stojącym w sprzeczności z logiką i prawami fizyki. Ktoś mógłby to nazwać swego rodzaju oszustwem, w najlepszym razie manipulacją. Chociaż to wszystko ogranicza się tylko do złudzenia.
Jak to wszystko jest możliwe? Nadprzyrodzone zdolności, niesłychana zręczność, czy wyłącznie wyobraźnia? Nasz rozsądek nie jest w stanie podążać za szybkością i sprytem sztukmistrzów, manipulujących naszym zmysłem obserwacji i wykorzystujących jego słabość. W wirtuozowski sposób odciągają naszą uwagę, by skoncentrować ją na tym, co leży w kręgu zainteresowania. I zrobią to z powodzeniem, nawet jeśli będziemy się im uważnie przyglądać. Wiadomo, że maestria iluzji swój sukces opiera na zaskoczeniu i zadziwieniu widza, dlatego żaden zawodowy iluzjonista nie ujawnia swoich sekretów. Chociaż są wyjątki, w czasach internetu i najnowszych zdobyczy techniki nie jest możliwe zachowanie tajemnicy do końca. W 1998 roku świat miał możliwość zapoznania się z nimi, bo amerykańska telewizja FOX wyemitowała program „Magia bez tajemnic", ujawniający sekrety pewnych sztuczek. Kilkanaście lat temu oglądali je też telewidzowie Polsatu. I chociaż program wzbudził liczne kontrowersje w świecie iluzjonistów, okazuje się, że temat nie przestał fascynować, bo tak naprawdę siły maga nie stanowi sekret. Liczą się wykreowane przez niego emocje, które potrafią wynieść warsztat iluzjonisty na wyżyny.