Posiadacze najnowszego wyciągu Miele, marki szczycącej się ponadczasowym wzornictwem adekwatnym do trwałości produktów, które są zaprojektowane tak, by służyły i 20 lat, mogą przebierać w 196 000 (słownie: sto dziewięćdziesiąt sześć tysięcy) odcieni. Do wyboru nastrojowy błękit, pogodna zieleń, uwodzicielska czerwień czy kojąca biel. Mało tego, korzystając z „miksera”, można stworzyć własny odcień! Można też zaprogramować zmiany koloru światła tak, by płynnie przechodziły z jednego w drugi. Jeśli nie skusi nas barwny piekarnik ani migający we wszystkich odcieniach tęczy okap, to może podświetlany zlewozmywak. Linea marki Teka. Za pomocą pilota można zmieniać odcienie światła od bieli do fioletu i stworzyć w kuchni, jak zachwala producent, „ciepły, niepowtarzalny nastrój lub atmosferę najnowszych trendów”. Cokolwiek to znaczy.
[srodtytul]Formalne uspokojenie[/srodtytul]
Dziś taka jest tendencja. Bo kuchnia, jeśli jeszcze nie zamieniła się w salon, to w nowoczesnych domach jest z nim połączona. Więc piekarnik nie powinien wyglądać tak, jakby służył do pieczenia, ani okap tak, jakby miał usuwać zapach duszonej kapusty. Osobiście wolałabym, żeby działał cicho niż świecił na tęczowo.
Kuchenne disco nie jest dla wszystkich. Po czasach skomplikowanego mnożenia funkcji w urządzeniach i potrzeby doktoratu z ich obsługi okazało się, że użytkownicy tęsknią za prostotą. AGD z serii Simplicity Gorenje są minimalistyczne i obsługiwane jednym pokrętłem. Ten wzór kontynuuje myśl zwolenników funkcjonalizmu (formy urządzeń mają wynikać z funkcji), sięga początków XX wieku - Deutscher Werkbund, prekursora Bauhausu. Znajdziemy ich i dziś, szczególnie wśród klientów ze zmysłem praktycznym, ale też nadal wśród projektantów. Wygodne i poręczne są sprzęty projektu Jamesa Dysona. W Polsce można kupić jego odkurzacze, które chociaż na proste nie wyglądają, są łatwe w obsłudze. Nowy pionowy model DC25 allergy (dostał nagrodę Plus X Award) ma dużą kulę zamiast kółek. Pozwala ona na płynne manewrowanie, bez dreptania w przód i w tył. Poza tym ma sprawdzone cechy innych „dysonów”. Powietrze wiruje w nim z ogromną prędkością. Zanieczyszczenia wpadają do plastikowego pojemnika. Kurz nie dochodzi do filtrów i ich nie zatyka.
Prostota estetyczna i zwrot ku funkcji są wyrazem protestu przeciwko konsumpcjonizmowi. I nie dotyczą tylko stylu urządzeń AGD. Ich wyznawcami ci sami, którzy kupują kurczaki z wolnego chowu i cieszą się z otwartego w Warszawie sklepu Muji, japońskiej marki słynnej z minimalistycznego designu mebli, przedmiotów, akcesoriów biurowych, odzieży. Ich świadomość ekologiczna i społeczna odpowiedzialność przekładają się na styl życia, także na myślenie o wzornictwie.
Tęczowe oświetlenie okapu szybko przestanie nas bawić, stanie się zbędne. Nie trzeba być wyrocznią, żeby to przewidzieć. I odwrotnie, proste wzornictwo, od samochodów po layout gazety, zostanie z nami na długo. Do rzeczy funkcjonalnych i niekrzykliwych się przywiązujmy i nie chcemy ich wyrzucać. Żywot telefonu komórkowego jest krótki, ale już krzesło może i powinno służyć pokoleniom. Naoto Fukasawa, japoński projektant (m.in. kultowego odtwarzacza CD Muji, który jest w zbiorach nowojorskiego MoMA), mówi tak: – Projekt, który się nie narzuca, oferuje różne możliwości. Można je odkryć dopiero po jakimś czasie obcowania z przedmiotem. Okazuje się, że ołówek jest świetny do drapania się w czoło, a na krześle można przechowywać stos papierów.