Wigilia na Alasce i sylwestrowa sanna

Kto z nas nie śnił w dzieciństwie, by znaleźć się na Alasce, wśród Eskimosów, Indian, traperów ? Mnie to marzenie ziściło się w połowie lat 90., przy okazji jednej z moich podróży dziennikarskich do Japonii, kiedy to towarzyszyłem bądź teatrowi Cricot 2, bądź orkiestrze Filharmonii Narodowej.

Publikacja: 16.12.2012 15:00

Wracając z Tokio w przededniu Wigilii, znalazłem się w Anchorage. Międzylądowanie z powodu złych prognoz pogody przedłużyło się znacznie ponad  dwie godziny, przewidziane na obowiązkową zmianę załogi i tankowanie paliwa.  Pasażerom  zaproponowano wycieczkę po okolicy.

Rajd autobusem pozwolił w ekspresowym tempie poznać przeszłość i teraźniejszość terenu. W 1778 r. dotarł tu James Cook, ale wyprzedzili go mający blisko z Syberii kupcy rosyjscy. W 1867 r. Rosja odstąpiła prawa do Alaski Stanom Zjednoczonym za 7,2 mln dol. 11 lat później nad Crow Creek, a potem w dolinach Matanuska i Susitna, odkryto złoto. Przez dwa dziesięciolecia koczowały tu tłumy kandydatów na milionerów.

Zawieziono nas do starej kopalni złota i dawnej wytwórni futer. Więcej emocji wywołała informacja, że właśnie mijamy miejsce, gdzie na przełomie XVII i XVIII w. o te skute lodem tereny Eskimosi toczyli śmiertelny bój z Indianami Tanaina. W wiosce Eklutna obejrzeliśmy cerkiew św. Mikołaja. To miejscowość zamieszkana przez Indian, którzy w XIX w., zachęceni przez rosyjskich misjonarzy, przeszli na prawosławie. Nad mogiłami pobliskiego cmentarzyka stoją wschodnie krzyże, pod którymi kładzie się akcesoria myśliwskie przodka Indianina.

Inicjatorem odnowienia cerkwi był w latach 80. XX w. Mike Alex, syn legendarnego wodza Alexa „Eklutny". Czy Mike żyje? Jak trafić na jego ślad? Nie zdążyłem się dowiedzieć, bo musieliśmy wracać na lotnisko akurat wtedy, gdy zrobiło się ciekawie. Z przesiadką w Kopenhadze dotarłem do Warszawy. W sam raz na Wigilię.

Druga przygoda jest polska. Zauroczony Piwnicą pod Baranami i zaprzyjaźniony z niektórymi jej artystami, w latach 70. byłem na występie krakowskiego kabaretu w Zakopanem. Nazajutrz był sylwester i część towarzystwa zdecydowała się wracać do Krakowa. Wyruszyliśmy późno, ale w tak dobrych nastrojach, że – o ile pamiętam – w  Poroninie czy Rabce wraz z Markiem Pacułą postanowiliśmy przesiąść się do góralskich sań... Pod rozgwieżdżonym niebem, przy dźwiękach janczarów, straciłem poczucie rzeczywistości.

Skostniały ocknąłem się o świcie w Nowy Rok na ławeczce pod Sukiennicami. Powlokłem się na pierwszy pociąg do Warszawy, skąd  zadzwoniłem do Marka. Zupełnie nie przypominał sobie naszej sanny. Zwrócił jednak uwagę na zastanawiającą zbieżność mojej relacji z opowiadaną przy nas przez Piotra Skrzyneckiego  anegdotą o sylwestrowych przygodach... Zygmunta Koniecznego.

Wracając z Tokio w przededniu Wigilii, znalazłem się w Anchorage. Międzylądowanie z powodu złych prognoz pogody przedłużyło się znacznie ponad  dwie godziny, przewidziane na obowiązkową zmianę załogi i tankowanie paliwa.  Pasażerom  zaproponowano wycieczkę po okolicy.

Rajd autobusem pozwolił w ekspresowym tempie poznać przeszłość i teraźniejszość terenu. W 1778 r. dotarł tu James Cook, ale wyprzedzili go mający blisko z Syberii kupcy rosyjscy. W 1867 r. Rosja odstąpiła prawa do Alaski Stanom Zjednoczonym za 7,2 mln dol. 11 lat później nad Crow Creek, a potem w dolinach Matanuska i Susitna, odkryto złoto. Przez dwa dziesięciolecia koczowały tu tłumy kandydatów na milionerów.

Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"