Toteż kiedyś znano tu tylko pojedyncze gniazda tych orłów. Ukryte głęboko w lasach. Ale po pewnym czasie zauważono szereg gniazd położonych niemal w jednej linii wzdłuż północnego skraju puszczy. Bo też od tej strony przylegają do niej duże kompleksy stawów rybnych. I oto ornitolodzy stwierdzili, że z tych gniazd wylatuje więcej przychówku, niż z tych bezpiecznie ukrytych w głębi lasów. Dostępność pokarmu i mała do niego odległość – to wszakże najbardziej dla orłów sprzyjająca sytuacja, zwłaszcza, że to pokarm łatwy w stawowych płyciznach do złowienia.
Do złowienia? Jeden z tutejszych brygadzistów stawowych opowiada, że orły nie trudzą się zbytnio łowiectwem. Tę wymagającą sprawnego nurkowania i chwytania śliskiej zdobyczy umiejętność zostawiają innym rybożernym skrzydlatym drapieżnikom – rybołowom. - Niech tylko bieliki zoczą takiego polującego rybołowa! - wspomina pracownik stawów – a po pięć sztuk przysiadają w różnych miejscach na drzewach wokół wody i tylko czekają. Jak tamten wzleci ze zdobyczą, gromadnie napadają na niego i prawie zawsze go okradną!
Choć stary, doświadczony bielik może nawet pochwycić ptaka w locie, a do tego ci drapieżcy nieraz polują parami, naganiając sobie zdobycz, to wola się zbytecznie nie trudzić. Niektóre nauczyły się rabować młode, jeszcze nie latające bociany z umieszczonych na słupach i drzewach, parokrotnie już przyłapano je na tym. Zawsze też pojawiają się przy padłych zwierzętach, nawet przejechanych psach i lisach, coraz częściej też koczują po wysypiskach i w sąsiedztwie ubojni. Jakby traciły orli majestat, stając się z wolna sępami naszego krajobrazu.
...ale majestatycznie
Nie odbiera to jednak temu pokaźnemu przedstawicielowi ptasiego świata majestatu. Gdy krąży w powietrzu, przedstawia niezapomniany widok. Wygląda na to, że będzie to widok coraz częstszy i widywany coraz bliżej ośrodków cywilizacji. Zwłaszcza, że orły te stały się wyraźnie mniej bojaźliwe względem ludzi. A zarazem – są coraz popularniejsze, do czego przyczyniły się takie akcje, jak „Bielik online", projekt pod auspicjami Lasów Państwowych i Komitetu Ochrony Orłów, dzięki któremu można było w Internecie na bieżąco oglądać relację z gniazda za pośrednictwem zamaskowanej przy nim kamery. Oglądały ten nieustający serial tysiące widzów i mnóstwo było wpisów na Fecebooku.
Podobnie jak z bielikiem stało się z innymi gatunkami ptaków, jak choćby kormoran czarny, mewa śmieszka, łabędzie (niemy i krzykliwy), kaczka krzyżówka, bocian czarny czy żuraw. Wśród ssaków – bóbr, wydra i łoś. Znamienne, że to wszystko gatunki mocno związane z wodą.
Wodne środowisko, jako najbardziej chyba ze wszystkich dynamiczne i zmienne, potrafi stworzyć zwierzętom, często szybko i niespodziewanie, nowe warunki, sprzyjające przetrwaniu i ekspansji. Także podbijaniu lądu. Dla zagrożonych gatunków, jak choćby bielik, ważna była oczywiście usankcjonowana prawem ochrona. Ale okazuje się, że woda chroni najlepiej.