Po raz pierwszy ogólnopolska publiczność usłyszała, jak śpiewa w powojennym przeboju „Skarb" w 1948 r., a na estradzie stała się popularna jak grający w filmie Adolf Dymsza. Śpiewała także do dwóch innych filmów z jego udziałem: „Sprawa do załatwienia" (1953) oraz „Irena do domu" (1955).
W tym ostatnim wykonała „Karuzelę" o bielańskich piknikach warszawiaków. To do niej nawiązał po latach Muniek Staszczyk i T.Love, a Koterbska, zdobywając sympatię wielu milionów Polaków, zapisała też w piosenkach wiele polskich miejsc: Wrocław i jego tramwaje w „Mkną po szynach niebieskie tramwaje" czy „Augustowskie noce".
Ale rodzinnie związana była z Bielsko-Białą, gdzie jej ojciec, absolwent lwowskiego i wiedeńskiego konserwatorium, osiedlił się, założył chór i założył rodzinę z poznaną przez przypadek pianistką.
Koterbska, z jej kulturą muzyczną, dykcją i rodzinnymi tradycjami, zawsze wyrastała poza peerelowską skalę, reprezentując to, co ważne w światowej piosence. Gdy narzucano socrealizm – śpiewała swing, bo uwielbiała Ellę Fitzgerald i Franka Sinatrę. Niezależności broniła z dala od stolicy, m.in. w Katowicach.
A gdy przyszła odwilż, podarowała Polakom latynoską egzotykę w przebojach „Serduszko puka w rytmie cha-cha". Łącznie zaśpiewała 1500 piosenek, pośród których są takie przeboje jak „Mój chłopiec piłkę kopie", „Wio, koniku" „Brzydula i rudzielec", „Deszcz", „Odejdź smutku".