Nie jest to nowy pomysł instytucji finansowych na tworzenie korzystnego wizerunku, choć jako podstawową motywację deklarują chęć wspierania kultury i sztuki. Pionierem takiego sposobu myślenia był prezes amerykańskiego banku JP Morgan Chase - David Rockefeller, który zapoczątkował zakup dzieł sztuki dla swojej firmy w 1959 roku. W 2000 roku kolekcja liczyła około 30 tys. artefaktów, ale wcale nie była największa. Wśród korporacyjnych kolekcji dzieł sztuki prymat dzierży Deutsche Bank z 55 tys. dziełami artystów XX i XXI wieku z całego świata. Pierwsze zakupione zostały w 1979 roku. W październiku ubiegłego roku wyzbył się jednak około 200 dzieł sztuki. Że interesy tej instytucji nie idą najlepiej, świadczyć też może, że organizowany w Polsce przez bank nieprzerwanie od 2003 roku konkurs dla młodych twórców „Spojrzenia” – w tym roku odbył się po raz ostatni.