Takie rozwiązanie znalazło się w projekcie ustawy o ochronie ludności oraz stanie klęski żywiołowej, do którego dotarła „Rzeczpospolita”. Został on przyjęty kilka dni temu przez Stały Komitet Rady Ministrów.
MSWiA chce zwiększyć swoje wpływy. Projekt zakłada likwidację Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, które teraz podlega premierowi. Jednocześnie dzieli realizowane przez ten urząd zadania na kilka instytucji. Zakłada utworzenie przy szefie MSWiA całodobowej służby dyżurnej państwa. Z projektu wynika, że przejmie nadzór nad organizacją i funkcjonowaniem Krajowego Systemu Ostrzegania i Alarmowania. Minister spraw wewnętrznych i administracji (dziś Mariusz Kamiński) będzie decydował o treści alertu.