Najlepsza oglądalność ostatniego odcinka Nasze matki, nasi ojcowie

Ostatni odcinek niemieckiego miniserialu "Nasze matki, nasi ojcowie" wzbudzał w Polsce najwięcej kontrowersji. Potwierdziły to wyniki oglądalności. Dużo mniej telewidzów poznało sprostowania historyków

Aktualizacja: 20.06.2013 15:40 Publikacja: 20.06.2013 15:28

W debacie wzięli udział: Szewach Weiss, prof. Tomasz Szarota, dr Thomas Weber oraz gospodarz program

W debacie wzięli udział: Szewach Weiss, prof. Tomasz Szarota, dr Thomas Weber oraz gospodarz programu, Piotr Kraśko. Następnie w gronie uczestników debaty znaleźli się także: Andrzej Godlewski - wicedyrektor TVP1, Piotr Semka - publicysta tygodnika "Do Rzeczy", Adam Krzemiński - publicysta tygodnika "Polityka", Gerhard Gnauck - korespondent dziennika "Die Welt" i ppłk Tadeusz Filipkowski – rzecznik Światowego Związku Żołnierzy AK

Foto: rp.pl

Wyprodukowana przez niemiecką telewizję publiczną ZDF seria, była emitowana od poniedziałku w TVP1. Wczoraj pokazano ostatni jej odcinek oraz debatę historyków i publicystów. TVP, krytykowana za decyzję o emisji kontrowersyjnego filmu, przyznała w komunikacie, że ten właśnie odcinek zawierał "najwięcej przekłamań dotyczących Polaków". Oglądało go 3,7 miliona widzów i podobnie jak poprzednie z cyklu był telewizyjnym hitem dnia (w poniedziałek i wtorek przed telewizorami zasiadło około pół miliona widzów mniej - red.)

TVP1 znów wyprzedziła konkurencję pod względem udziałów w rynku. O ile w poprzednich dniach ten kanał miał włączony co czwarty widz, oglądający w tym czasie telewizję, to podczas odcinka pokazującego antysemicką Armię Krajową, TVP1 oglądał co trzeci widz w Polsce.

Telewizja, kiedy zdecydowała się na pokazanie niemieckiej wizji historii II wojny światowej, przekonywała, że dzięki temu możliwa będzie debata na ten temat. Niestety, krótkie wprowadzenie z udziałem izraelskiego polityka i dyplomaty Szewacha Weissa, historyka z  Polskiej  Akademii Nauk prof. Tomasza Szaroty i dra Thomasa Webera z University of Aberdeen oglądało jedynie 2,5 miliona widzów.

Jeszcze słabsze wyniki zanotowała ponad godzinna (emisja w godz. 22.17-23.28) debata historyków i naukowców. Oglądało ją 1,8 mln telewidzów, co jest świetnym wynikiem jak na tę porę. Ale udziały telewizji w tym czasie mocno spadły (oglądał ją mniej niż co piąty widz). Wynik ten oznacza, że debacie przyglądała się mniej więcej połowa widzów każdego odcinka.

TVP jest zadowolona z tych wyników. - Wysoka oglądalność serialu i szczególnie debaty ekspertów dowodzą jak tematy historyczne są ważne dla Polaków. Dlatego będziemy do nich wracać na antenie TVP1 – deklaruje wicedyrektor TVP1 Andrzej Godlewski.

Niemieccy widzowie zobaczą w ZDF jedynie fragmenty dyskusji w studiu TVP.

Relację z debaty przeczytasz w rp.pl

PiS chce dymisji za "antypolski" film w TVP

Wyprodukowana przez niemiecką telewizję publiczną ZDF seria, była emitowana od poniedziałku w TVP1. Wczoraj pokazano ostatni jej odcinek oraz debatę historyków i publicystów. TVP, krytykowana za decyzję o emisji kontrowersyjnego filmu, przyznała w komunikacie, że ten właśnie odcinek zawierał "najwięcej przekłamań dotyczących Polaków". Oglądało go 3,7 miliona widzów i podobnie jak poprzednie z cyklu był telewizyjnym hitem dnia (w poniedziałek i wtorek przed telewizorami zasiadło około pół miliona widzów mniej - red.)

Kraj
Pożar hali w Gdańsku. Co wiadomo o przyczynach?
Materiał Promocyjny
Koszty leczenia w przypadku urazów na stoku potrafią poważnie zaskoczyć
Kraj
Nowy sondaż partyjny: KO na pozycji lidera, goni ją PiS. Kto poza Sejmem?
Kraj
Magdalena Biejat i jej strategia. Co kryje się za hasłem „Łączy nas więcej”?
Kraj
Czy Trump powinien deportować także migrantów z Polski? Wyniki sondażu
Kraj
Polacy zbadają grobowiec tajemniczego faraona