Organizacja, której przewodzi Kasprzak uważana jest za bardziej radykalną od Komitetu Obrony Demokracji. - Nie chodzi o radykalizm haseł czy stopień konstatacji tego co dzisiaj wyprawia PiS – mówił Kasprzak.
Jak dodał, Obywatele RP protestują na Krakowskim Przedmieściu od marca, ale ostatnio zrobiło się o nich głośniej, gdy w grudniu podczas zakłócania jednej z miesięcznic smoleńskich wspomógł ich KOD. - Przychodziliśmy z transparentem, na którym były słowa Lecha Kaczyńskiego o Trybunale Konstytucyjnym – mówił Kasprzak. - Tam jest krzewiony kult smoleński, który uważamy za niebezpieczny.
Według gościa zakłócanie przemówień i nastawianie się na kontrę do miesięcznic ma swój cel. - Od grudnia próbujemy przeszkadzać Jarosławowi Kaczyńskiemu w jego przemówieniach – przyznał Kasprzak. - Chodzi o przerwanie ekshumacji ofiar katastrofy smoleńskiej.
Kasprzak został zapytany o trudności w dostaniu się na grób brata, co spotykało prezesa PiS, gdy chciał wjechać na Wawel. - Słyszę z Krakowa, że Marta Kaczyńska wjeżdża tam bez pompy, bez ceremonii i nikt jej w tym nie przeszkadza – ripostował Kasprzak.
- My nie protestujemy na cmentarzu, tylko w miejscu, które jest oczkiem w głowie PiS. To katolicki fundamentalizm, który jest groźny jak faszyzm – oceniał lider Obywateli RP.