Tajemnica Marsa

Rozwiązanie 40-letniej zagadki ułatwi badania klimatu Czerwonej Planety

Publikacja: 27.05.2010 00:38

Region bieguna północnego Czerwonej Planety od wielu lat frapował naukowców. Ogromny kanion ma ok. 2

Region bieguna północnego Czerwonej Planety od wielu lat frapował naukowców. Ogromny kanion ma ok. 2 km głębokości

Foto: NASA

Niezwykłe formacje na północnym biegunie Marsa frapowały naukowców już od momentu ich odkrycia w latach 70. XX wieku. Skąd się wzięło gigantyczne pęknięcie Chasma Borealis, którego długość jest porównywalna z Wielkim Kanionem na Ziemi? Dlaczego – tuż obok – lód układa się w tak zdumiewająco regularny spiralny wzór?

[srodtytul]Cebula ma warstwy[/srodtytul]

Dopiero teraz, dzięki zastosowaniu radaru pozwalającego z satelity sięgnąć pod powierzchnię planety, udało się wreszcie rozwiązać tę zagadkę. W dodatku naukowcy liczą, że dzięki tym informacjom będą mogli precyzyjnie zrekonstruować historię zmian marsjańskiego klimatu.

Obserwacje, które pozwoliły na wyjaśnienie tych zagadkowych tworów na powierzchni Marsa, opisuje dzisiejsze wydanie magazynu „Nature”. Jack Holt i Isaac Smith z Uniwersytetu Teksasu wyjaśniają, w jaki sposób, korzystając z urządzeń sondy Mars Reconnaissance Orbiter, obierali radarem „warstwa po warstwie, jak cebulę” lód i pył na powierzchni planety. Skorzystali ze stworzonego przez włoskich kolegów aparatu Shallow Radar (SHARAD). Podobne instrumenty posłużyły m.in. do zaglądania pod lód Antarktyki i Grenlandii.

– Od 40 lat nie potrafiliśmy wyjaśnić, skąd się na Marsie wzięły te niezwykłe formacje, ponieważ nie potrafiliśmy zajrzeć pod powierzchnię – tłumaczy Roberto Seu, kierujący badaniami SHARAD.

Wcześniej naukowcy sądzili, że gigantyczny kanion został wyżłobiony w wyniku wielkiej powodzi, gdy rozpuściły się masy lodu na biegunie. Przyczyną topnienia miała być aktywność wulkaniczna, podgrzewająca skorupę od spodu.

Jeszcze dziwniejsze wytłumaczenie proponowano dla spiralnych wzorów lodowych. Jedna z hipotez zakładała, że lód w pobliżu bieguna porusza się wolniej, co wywołuje dobrze widoczne pęknięcia. Inni naukowcy opracowali model matematyczny rozchodzenia się ciepła, który miał wyjaśnić „koryta” w lodowej powierzchni.

[srodtytul]To nie woda, to wiatr[/srodtytul]

Jak dowodzą naukowcy z Teksasu, w obu przypadkach za powstawanie niezwykłych formacji odpowiada... wiatr. Twierdzą, że na wyżłobienie pęknięcia potrzeba było wielu milionów lat. Ale dzięki temu badacze mogą teraz spojrzeć na masy lodu w przekroju.

– Nikt się nie spodziewał, że w tych warstwach znajdziemy tak skomplikowane struktury – mówi Jack Holt. – Te warstwy są zapisem historii gromadzenia się lodu, erozji i materiału nanoszonego przez wiatr. Możemy się dowiedzieć o historii zmian klimatu Marsa więcej, niż ktokolwiek mógłby się spodziewać.

A co z lodową spiralą? Zdaniem naukowców wyżłobiły ją wiatry spływające z bieguna, a odchylane przez siłę Coriolisa. Ten sam efekt odpowiada na Ziemi m.in. za odmienne poruszanie się cyklonów na północnej i południowej półkuli.

[i]Więcej zdjęć badanego obszaru

[link=http://www.utexas.edu]www.utexas.edu[/link][/i]

Kosmos
SpaceX ostrzega: Nie należy dotykać szczątków rakiety kosmicznej
Kosmos
Kolejny tajemniczy obiekt znaleziony na terytorium Polski. „Zbiornik Falcona 9”
Kosmos
Jak duże jest zagrożenie, że asteroida 2024 YR4 uderzy w Ziemię?
Kosmos
Tajemniczy obiekt spadł na terytorium Polski. Ma związek z rozbłyskami na niebie?
Kosmos
Tajemnicze rozbłyski nad Polską. Jest komentarz szefa MON