Hipotezę narodzin pierścieni przedstawiła dr Robin Canup z Southwest Research Institute w Boulder w Kolorado podczas konferencji Amerykańskiego Towarzystwa Astronomicznego.
– Lodowy płaszcz satelity siłami pływów został rozerwany i rozwarstwiony jeszcze przed zbliżeniem się obiektu do planety – twierdzi dr Canup. Według badaczki masywne skały "wpadły" do wnętrza gazowego giganta, lekkie kawałki skał rozpierzchły się w międzyplanetarnej drobnicy.
– Z czasem masa pierścieni malała, na brzegach pojawiły się skupiska lodu, powstały księżyce. Proces taki mógł doprowadzić do powstania Enceladusa, Dione i Tethys. Poglądy na sposób powstania pierścieni dzielą specjalistów. Jedni uważają, że pochodzą one od lodowej komety, drudzy, że w pole grawitacji planety dostał się niewielki księżyc.
– Teoria dr Canup mówi o satelicie, ale znacznie potężniejszym, niż wyobrażali sobie naukowcy. Obiekt musiał być dziesięć razy większy niż te, o których mówiły dotychczasowe teorie – powiedział BBC News prof. Carl Murray z Uniwersytetu Londyńskiego.