Zespół pod kierunkiem  dr. Krzysztofa Belczyńskiego oraz prof. Tomasza Bulika z Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Warszawskiego z udziałem badaczy amerykańskich przez ostatnie tygodnie prowadził obserwacje układu znanego jako Cygnus X-1. Pozwoliły one na ustalenie parametrów tego obiektu z nieosiągalną dotąd dokładnością.

Artykuł podsumowujący efekt prac zespołu ukazał się w magazynie "Astrophysical Journal Letters" i wywołał szeroką dyskusję w społeczności astronomów. Informacje i komentarze ukazały się w "Science Now", serwisie internetowym magazynu "Science".

Cygnus X-1 to układ czarna dziura wraz z towarzyszącą jej gwiazdą. Znajduje się w odległości 6 tys. lat świetlnych od nas w gwiazdozbiorze Łabędzia. Czarna dziura ma masę 15 razy większą od Słońca. Jej towarzyszem, znajdującym się bardzo blisko (w takiej odległości jak Merkury od Słońca), jest młoda gwiazda o masie 20 razy większej od Słońca.

– W ciągu najbliższych  100 tys. lat czarna dziura rozpocznie systematyczne niszczenie towarzysza – przewiduje dr Krzysztof Belczyński. – Materiał gwiazdy będzie pochłaniany przez czarną dziurę, a to, co nie zdoła  wpaść w horyzont zdarzeń, będzie wyrzucane w przestrzeń międzygwiazdową.

Proces ten potrwa 400 tys. lat. Z gwiazdy zostanie jedynie jądro o masie cztery razy większej od Słońca, a odchudzony towarzysz odsunie się od czarnej dziury na odległość Ziemia – Słońce. 2 mln lat później, po wypaleniu się paliwa i ustaniu reakcji termojądrowych, gwiazda ulegnie zniszczeniu w spektakularnym wybuchu supernowej.