Od dwóch lat w episkopacie trwa wielka wymiana pokoleniowa. Między sierpniem 2013 a październikiem 2014 r. na emerytury odeszło aż 13 hierarchów, czyli 14 proc. członków Konferencji Episkopatu Polski (KEP). W 2014 r. biskupów zmieniły diecezje w Bielsku-Białej, Legnicy, Drohiczynie, Elblągu, Kielcach oraz Gnieźnie, gdzie abp. Józefa Kowalczyka zastąpił młodszy od niego o ćwierć wieku abp Wojciech Polak.
Z kolei w tym roku w kilku diecezjach powołano nowych biskupów pomocniczych. W poniedziałek papież Franciszek zdecydował zaś o przyjęciu rezygnacji dotychczasowego biskupa zielonogórsko-gorzowskiego Stefana Regmunta. Na początku 2016 r. zastąpi go 53-letni bp Tadeusz Lityński, obecnie biskup pomocniczy tej diecezji.
Dziś wszystkich biskupów jest w Polsce 150 (w sierpniu 2013 r. było ich 136, a w październiku 2014 r. – 145). Ale czynnych jest tylko 93 hierarchów – 44 diecezjalnych i 49 pomocniczych (zgodnie z przepisami są oni członkami KEP).
W sierpniu 2013 r. średnia wieku tego gremium wynosiła 62 lata (diecezjalnych – 64 lata, pomocniczych – 60 lat). Pod koniec 2014 r. obniżyła się do 60,5 roku. Statystyczny biskup diecezjalny miał wówczas 63 lata, a pomocniczy – 58. Obecnie średnia wieku członków KEP jest jeszcze niższa i wynosi nieco ponad 60 lat (diecezjalni – 63 lata, pomocniczy – 57 lat).
Za rok średni wiek biskupów będzie jeszcze niższy, bo polski Kościół czeka spora zmiana pokoleniowa. Nowych ordynariuszy powinny dostać cztery z 14 stolic metropolitalnych. Ich objęcie wiąże się automatycznie z tytułem arcybiskupa, a w przypadku jednej – z kapeluszem kardynalskim.