Mrówki w pokoju, grzyb na ścianie w łazience, hałaśliwa okolica lub zbyt daleka odległość z hotelu do plaży mogą uniemożliwić czerpanie radości z wypoczynku. Klient od razu powinien zawiadomić biuro podróży o swoich zastrzeżeniach. Dlatego wyjeżdżając, warto zabrać ze sobą umowę, program imprezy, katalog oraz warunki uczestnictwa. Pomoże to w sprawdzeniu, czy organizator wywiązuje się ze zobowiązań.
Jeśli turyści stwierdzą wadliwe wykonywanie umowy, powinni od razu o tym zawiadomić organizatora. Najlepiej na piśmie, choć prawo nie zastrzega formy zgłaszania niezgodności. Lepiej jednak mieć dowód. To bardzo ważne, bo zgodnie z orzecznictwem sądów na odszkodowanie za zmarnowane wakacje nie mają co liczyć turyści, którzy nie przekazali rezydentowi swoich uwag o warunkach pobytu w hotelu.
Organizator ma obowiązek usunięcia niezgodności z umową, np. poprzez zmianę oddalonego od plaży hotelu na inny. Jeśli nie uczyni tego w rozsądnym terminie, turysta może zająć się zmianą sam i wystąpić do organizatora o zwrot wydatków.
Osobną kwestią są reklamacje, które można złożyć w trakcie wyjazdu, np. u rezydenta czy pilota, ale też po powrocie. Ustawa o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych nie określa terminu składania i rozpatrywania reklamacji. Określa jednak trzyletni termin przedawnienia roszczeń. W reklamacji najlepiej dokładnie opisać wady wyjazdu (np. insekty lub zbyt skromne wyposażenie pokoju).
Czytaj więcej
Tylko klienci legalnie działających biur podróży są objęci ochroną. W razie ich bankructwa odzyskają wpłacone pieniądze.