Obywatelce USA grozi w Rosji 15 lat łagru za 50 dolarów na pomoc dla Ukrainy

15 lat więzienia domaga się rosyjska prokuratura dla Kseni Kareliny, 33-letniej mieszkanki Los Angeles, którą zatrzymano w Rosji po tym, jak przyjechała odwiedzić mieszkających w tym kraju krewnych.

Publikacja: 08.08.2024 10:12

Ksenia Karelina wraz z rodzicami

Ksenia Karelina wraz z rodzicami

Foto: Eleonora Srebroski /Handout via REUTERS

arb

Karelina, która posiada podwójne, rosyjsko-amerykańskie obywatelstwo, jest sądzona przez sąd w Jekaterynburgu pod zarzutem zdrady. Proces w jej sprawie zakończył się mowami końcowymi prokuratury i obrony. Śledczy domagają się dla kobiety 15 lat kolonii karnej. Wyrok w jej sprawie ma zapaść 15 sierpnia.

Rosjanka z obywatelstwem USA pojechała do ojczyzny, bo „tęskniła za Rosją” i „była z niej dumna” 

Amerykański chłopak Kareliny, z którym po jej zatrzymaniu w Rosji rozmawiały amerykańskie media, mówił, że kobieta nie bała się jechać do ojczyzny, mimo trwającej wojny Rosji z Ukrainą i faktu, że USA wspierają zaatakowany przez Rosję kraj. Karelina w Rosji chciała odwiedzić rodziców w Jekaterynburgu.

Chris Van Heerden podkreślał, że jego dziewczyna tęskniła za Rosją. Miała nie interesować się przebiegiem wojny Rosji z Ukrainą oraz „nie oglądać wiadomości” - relacjonował. - Była dumna z Rosji — mówił też. 

Czytaj więcej

Rosjanka z USA ścigana za 50 dolarów nie wyjdzie z rosyjskiego aresztu

Za co Ksenia Karelina została oskarżona w Rosji o zdradę?

Karelina wyemigrowała do USA w 2012 roku. W 2021 roku otrzymała obywatelstwo USA, ale zachowała też rosyjski paszport. Pracownica spa w Los Angeles została aresztowana w Rosji przez FSB pod zarzutem zdrady, ponieważ w jej telefonie znaleziono dowód, że przekazała 51,8 dolarów organizacji charytatywnej „Razom”, która przekazuje pomoc Ukrainie. FSB twierdzi, że pomoc ta trafia do ukraińskiej armii.

51,8 dol.

Taką darowiznę dla ukraińskiej organizacji charytatywnej przekazała Ksenia Karelina

Karelina nie została objęta niedawną wymianą więźniów między Zachodem a Rosją. Wolność odzyskała wówczas m.in. inna obywatelka USA i Rosji, dziennikarka Ałsu Kurmaszewa, a także dziennikarz „Wall Street Journal”, Evan Gershkovich i były żołnierz piechoty morskiej, Paul Whelan.

Po aresztowaniu 33-latki organizacja Razom nazwała zarzuty wobec niej mianem „odrażających”. Organizacja podkreśla, że zajmuje się dostawą zestawów pierwszej pomocy, generatorów prądotwórczych, odbiorników radiowych i samochodów dla ratowników działających na froncie. Jej pomoc nie ma więc charakteru wojskowego. Organizacja pomaga też ukraińskim dzieciom na terenach dotkniętych działaniami wojennymi dostarczając im żywność, zapewniając dostęp do czystej wody i udzielając psychologicznego wsparcia.

Od czasu zatrzymania Karelina — decyzją sądu — przebywa w areszcie.

Karelina, która posiada podwójne, rosyjsko-amerykańskie obywatelstwo, jest sądzona przez sąd w Jekaterynburgu pod zarzutem zdrady. Proces w jej sprawie zakończył się mowami końcowymi prokuratury i obrony. Śledczy domagają się dla kobiety 15 lat kolonii karnej. Wyrok w jej sprawie ma zapaść 15 sierpnia.

Rosjanka z obywatelstwem USA pojechała do ojczyzny, bo „tęskniła za Rosją” i „była z niej dumna” 

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Izrael rozszerzył cele wojny w Strefie Gazy
Konflikty zbrojne
Władimir Putin zdecydował. Rosyjskie siły zbrojne mają liczyć ponad 2 mln osób
Konflikty zbrojne
Wojna na Ukrainie. Rosjanom nie udaje się odbić obwodu kurskiego
Konflikty zbrojne
Izrael ostrzelany z terytorium Jemenu. W Tel Awiwie zawyły syreny
Konflikty zbrojne
Zełenski podał termin kolejnego Szczytu Pokojowego. Rosja zostanie zaproszona