Karelina, która posiada podwójne, rosyjsko-amerykańskie obywatelstwo, jest sądzona przez sąd w Jekaterynburgu pod zarzutem zdrady. Proces w jej sprawie zakończył się mowami końcowymi prokuratury i obrony. Śledczy domagają się dla kobiety 15 lat kolonii karnej. Wyrok w jej sprawie ma zapaść 15 sierpnia.
Rosjanka z obywatelstwem USA pojechała do ojczyzny, bo „tęskniła za Rosją” i „była z niej dumna”
Amerykański chłopak Kareliny, z którym po jej zatrzymaniu w Rosji rozmawiały amerykańskie media, mówił, że kobieta nie bała się jechać do ojczyzny, mimo trwającej wojny Rosji z Ukrainą i faktu, że USA wspierają zaatakowany przez Rosję kraj. Karelina w Rosji chciała odwiedzić rodziców w Jekaterynburgu.
Chris Van Heerden podkreślał, że jego dziewczyna tęskniła za Rosją. Miała nie interesować się przebiegiem wojny Rosji z Ukrainą oraz „nie oglądać wiadomości” - relacjonował. - Była dumna z Rosji — mówił też.
Czytaj więcej
Rosyjski sąd odrzucił w czwartek odwołanie prawnika Kseni Kareliny, 33-letniej obywatelki USA i Rosji, który chciał zamiany regularnego aresztu na areszt domowy.
Za co Ksenia Karelina została oskarżona w Rosji o zdradę?
Karelina wyemigrowała do USA w 2012 roku. W 2021 roku otrzymała obywatelstwo USA, ale zachowała też rosyjski paszport. Pracownica spa w Los Angeles została aresztowana w Rosji przez FSB pod zarzutem zdrady, ponieważ w jej telefonie znaleziono dowód, że przekazała 51,8 dolarów organizacji charytatywnej „Razom”, która przekazuje pomoc Ukrainie. FSB twierdzi, że pomoc ta trafia do ukraińskiej armii.