Aktualizacja: 06.11.2024 01:13 Publikacja: 07.03.2024 09:51
Agencje podkreśliły, że w ciągu ostatniego roku Rosja zreformowała i wzmocniła swoją armię.
Foto: STRINGER / AFP
Wysokie ceny ropy, uchylanie się od sankcji i inwestycje państwowe zapewniają Rosji wystarczające zasoby, aby walczyć na Ukrainie z obecną intensywnością przez co najmniej dwa lata – podały litewskie agencje wywiadowcze w opublikowanym w czwartek dorocznym raporcie o zagrożeniach, stojących przed Wilnem.
Agencje podkreśliły, że od 2023 roku Rosja zreformowała i wzmocniła swoją armię, po tym, jak jej zasoby zostały uszczuplone z powodu inwazji na Ukrainę. Moskwa jest też „na dobrej drodze” do rozszerzenia swoich zdolności wojskowych wzdłuż granicy z NATO, w tym w pobliżu Finlandii, która przystąpiła do sojuszu w zeszłym roku. „Moskwa jest w stanie dokonać oceny wyciągniętych wniosków i poprawić swoją skuteczność bojową” – dodały służby.
– Nie jest akceptowalny fakt, że rosyjskie rakiety manewrujące krążą nad polskim niebem, zagrażają polskim obywatelom, a potem z terytorium Polski zawracają i uderzają w mieszkańców Ukrainy – stwierdził gen. Roman Polko, były dowódca jednostki GROM, komentując wymianę zdań między Kijowem a Warszawą o możliwości zestrzeliwania przez Polskę rosyjskich rakiet.
Eksperci od handlu wskazują, że coraz popularniejszy wśród konsumentów w Polsce staje się trend kupowania z odroczonymi płatnościami.
Dziennikarze Radia Swoboda dotarli do dokumentu, w którym 11 dni po rozpoczęciu inwazji Rosja zaproponowała Kijowowi "porozumienie pokojowe", a który uczyniłby z Ukrainy marionetkowy twór całkowicie podporządkowany Moskwie.
Szef ukraińskiego Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji poinformował w mediach społecznościowych, że Google zaktualizowało mapy, ujawniając pozycje ukraińskich systemów wojskowych. "Co jest nie tak z tym światem?" – podkreśla Andrij Kowalenko.
Iran ma użyć rakiet z potężniejszymi głowicami do ataku odwetowego na Izrael, który jest planowany przez Teheran - wynika z informacji przekazywanych przez „Wall Street Journal”.
Mobilna Sieć T-Mobile w Polsce w 2024 roku została uznana za najlepszą pod względem prędkości i niezawodności przez międzynarodową firmę Ookla.
Wojsko, wysłane przez Koreę Północną do Rosji, „nie ma żadnej wartości” i będzie tylko „mięsem armatnim” – ocenił gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych.
Już niemal tysiąc dni Ukraina broni się przed rosyjską agresją. O losie Ukrainy mogą zdecydować dzisiejsze wybory prezydenckie w USA: Kamala Harris może podtrzymać pomoc dla niej, Donald Trump może szukać kompromisu z Rosją.
Wojna na Bliskim Wschodzie zakończy się za dwa miesiące, potem będziemy mieli wybory w Izraelu, po których powstanie zupełnie inny rząd – uważa Ami Ajalon, były szef Szin Betu, izraelskiej służby bezpieczeństwa, z którym rozmawiała „Rzeczpospolita”.
Jeden z najbogatszych Rosjan chce znów ustawiać pionki na planszy mimo trwającej wojny w Ukrainie
Nie pomogło skokowe podniesienie przez Bank Rosji bazowej stopy do 21 procent. Rubel ciągle traci na wartości z powodu wojny Putina i taniejącej ropy. Chiński juan jest w Rosji najdroższy od roku.
Rosyjscy śledczy ujawnili kradzież 24 moskiewskich nieruchomości ministerstwa obrony o równowartości co najmniej 28,5 mln zł. Wcześniej do aresztu trafił generał podejrzany o wymuszanie łapówek na dostawcach dla wojska. I to nie koniec korupcji w rosyjskim resorcie obrony.
– Nie jest akceptowalny fakt, że rosyjskie rakiety manewrujące krążą nad polskim niebem, zagrażają polskim obywatelom, a potem z terytorium Polski zawracają i uderzają w mieszkańców Ukrainy – stwierdził gen. Roman Polko, były dowódca jednostki GROM, komentując wymianę zdań między Kijowem a Warszawą o możliwości zestrzeliwania przez Polskę rosyjskich rakiet.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. W powietrznym ataku na Charków, do którego doszło późnym wieczorem 3 listopada, rannych zostało kilkanaście osób.
W ramach akcji „Lucyna”, zwanej „psią grypą” na zwolnieniach lekarskich może przebywać ok. 10 tys. policjantów – twierdzą organizatorzy policyjnego protestu. Jednak skalę trudno zweryfikować, bo KGP o niej milczy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas