Ukraina odzyska Donbas i Krym? Operacja byłaby krwawa i trudna do zrealizowania

Ukraińskie władze od dawna deklarują, że ostatecznym celem jest odzyskanie terytorium, które Rosjanie anektowali przed 24 lutego. Jednocześnie mają świadomość, że odzyskanie Donbasu i Krymu z wielu powodów nie będzie łatwe - analizuje "The Economist".

Publikacja: 28.11.2022 14:52

Ukraina odzyska Donbas i Krym? Operacja byłaby krwawa i trudna do zrealizowania

Foto: AFP

Prezydent Rosji Władimir Putin miał nadzieję na przejęcie władzy nad Ukrainą w ciągu dziesięciu dni. Dziewięć miesięcy później ma poważne problemy z utrzymaniem kawałka terytorium, który udało mu się przejąć. Po dwóch kontrofensywach, w okolicach Charkowa na północnym wschodzie i Chersonia na południu, które zostały przeprowadzone przy minimalnych stratach, przewaga jest po stronie Ukrainy.

Zwycięstwa podnoszą teraz perspektywę znacznie bardziej upokarzających rosyjskimi odwrotów - w Donbasie i na Krymie, terytorium zajętym przez Władimira Putina w 2014 roku. W opublikowanym 24 listopada wywiadzie prezydent Wołodymyr Zełenski powtórzył, że jego celem jest "zwrot wszystkich ziem". Takie podejście odpowiada stanowisku ukraińskiej opinii publicznej, ale niekoniecznie zachodnim sojusznikom. Obawiają się oni, że operacja odzyskania Krymu lub Donbasu (militarnie być może łatwiejsza) może doprowadzić do eskalacji, być może nawet przekroczenia progu nuklearnego.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Konflikty zbrojne
Doradca Putina: Niewykluczone, że w 2025 Ukraina przestanie istnieć
Konflikty zbrojne
Czy proizraelski Donald Trump doprowadzi do porażki Izraela?
Konflikty zbrojne
Korea Południowa chce repatriować północnokoreańskich żołnierzy schwytanych na Ukrainie
Konflikty zbrojne
Rosja ponownie nie uchroniła się przed ukraińskimi dronami. Zaatakowano kilka regionów
Konflikty zbrojne
Trump chyba jednak nie porzuci Ukrainy