Władze Białorusi: Wyślijcie dzieci do wojska, dojrzeją i wzmocnią się moralnie

Na Białorusi nie jest planowana mobilizacja, pobór w kraju przebiega planowo - oświadczył Aleksandr Wolfowicz, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Republiki Białorusi.

Publikacja: 13.10.2022 14:49

Białoruska armia w czasie defilady wojskowej

Białoruska armia w czasie defilady wojskowej

Foto: PAP/EPA

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 232

Wolfowicz mówił o tym w czasie spotkania z pracownikami koncernu Biełaruśkalij, produkującego nawozy potasowe.

Słowa Wolfowicza cytuje BiełTA, białoruska agencja informacyjna.

Czytaj więcej

Białoruś nie chce nikogo atakować, ale chce być na atak gotowa

- Obecnie zaczynamy zaplanowany, jesienny pobór. Dlatego nie ma powodów do paniki. Wyślijcie swoje dzieci (do wojska - red.), aby stały się silniejsze moralnie, zyskały doświadczenie, niezależność i dojrzały - podkreślił sekretarz Rady Bezpieczeństwa.

Armia, którą mamy dziś jest mała, kompaktowa

Aleksandr Wolfowicz, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Republiki Białorusi

- Armia, którą mamy dziś jest mała, kompaktowa. To jedna z najmniejszych armii w przestrzeni poradzieckiej, jeśli chodzi o liczebność. Jest przygotowana do wykrywania tych zagrożeń militarnych, ryzyk, wyzwań, których źródłem są nasi nieszczęśni sąsiedzi - dodał.

Wcześniej możliwość ogłoszenia mobilizacji na Białorusi odrzuciło Ministerstwo Obrony i Sztab Generalny białoruskiej armii.  

Białoruś wspiera Rosję w jej agresji przeciw Ukrainie. 24 lutego Rosja zaatakowała Ukrainę m.in. z terytorium Białorusi. Białoruś udostępnia też swoją przestrzeń powietrzną dla samolotów atakujących cele na Ukrainie oraz swoje bazy wojskowe dla rosyjskich żołnierzy.

Konflikty zbrojne
Jak rosyjski dron trafił do USA? Pomógł Radosław Sikorski i polscy żołnierze
Konflikty zbrojne
Gen. Mieczysław Bieniek: Pierwszy raz słyszę o takich negocjacjach
Konflikty zbrojne
USA mogą osierocić Europę
Konflikty zbrojne
Rosyjski opozycjonista: Druga Jałta jest możliwa. I byłaby lepsza niż całkowity chaos
Konflikty zbrojne
Trzy lata wojny: Ukraińcy są wyczerpani. Nadzieja jest, ale ostrożna