Aktualizacja: 19.02.2025 21:16 Publikacja: 04.10.2022 23:32
Ałła Pugaczowa niedawno potępiła wojnę i poprosiła władze, by uznano ją za „agenta zagranicznego”, tak jak jej męża (na zdjęciu w 2009 r. z ówczesnym prezydentem Rosji Dmitrujem Miedwiediewem)
Foto: PAP/EPA
Dla pochodzącego z Petersburga (wówczas Leningradu) Władimira Putina założony przez carycę Katarzynę II Ermitaż ma szczególne znaczenie, gdyż jest wizytówką kraju odwiedzaną przez tysiące zagranicznych turystów. Tylko w ubiegłym roku największe zbiory najbardziej prestiżowego muzeum w Rosji obejrzało niemal 1,7 mln ludzi. Dla porównania muzeum Kremla w Moskwie odwiedziło w tym czasie nieco ponad pół miliona.
By zrozumieć znaczenie tego obiektu, warto wiedzieć, że dyrektor Ermitażu należy do grona najbardziej wpływowych ludzi w kraju, a jego możliwości często przekraczają kompetencje niejednego ministra w rosyjskim rządzie. Wygląda na to, że w sercu północnej i kulturalnej stolicy Rosji doszło jednak do buntu.
– Życie pod bombami to zaprzeczenie normalności. Te trzy lata bardzo zmęczyły ludzi. To widać. Ja to nazywam zmęczeniem materiału, ale to jest coś więcej. To jest wycieńczenie – mówi z Charkowa Helena Krajewska z Polskiej Akcji Humanitarnej w podcaście „Rzecz w tym”.
W trzecią rocznicę pełnoskalowej wojny w Ukrainie Centrum Lemkina, które działa przy Instytucie Pileckiego, opublikowało raport dokumentujący zbrodnie popełnione przez Rosjan na ludności cywilnej. Nie wiadomo jednak, co dalej z centrum. Czy nowe władze instytutu i resortu kultury myślą o jego likwidacji?
- To nie jest łatwe zadanie, rozmawiałem już o tym z (Donaldem) Trumpem, gdy był kandydatem na prezydenta USA - mówił prezydent Rosji, Władimir Putin, w rozmowie z dziennikarzami.
- Rosja zawsze starała się i nadal będzie próbować wbijać klin w nasze relacje, ale ufamy mądrości naszych narodów i rządów - mówił w rozmowie z serwisem Defence24 szef wywiadu wojskowego Ukrainy (HUR) gen. Kyryło Budanow.
Wołodymyr Zełenski zapowiedział, że wkrótce opublikuje wyniki badań socjologicznych dotyczących zaufania dla przywódców politycznych na Ukrainie.
Fundamenty rzetelnego raportowania zagadnień ESG zgodnie z ESRS oraz wskazanie na istotne zagadnienia praktyczne, które pozwolą na prawidłowe przeprowadzenie procesu identyfikacji koniecznych ujawnień, zbierania danych i raportowania w firmie.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Donald Trump nie wyklucza, że jeszcze w lutym spotka się z Władimirem Putinem.
Amerykański prezydent Donald Trump twierdzi, że ukraińskiego przywódcę popiera tylko 4 proc. Ukraińców. Wołodymyr Zełenski wskazuje na Kreml jako źródło tej dezinformacji.
– Życie pod bombami to zaprzeczenie normalności. Te trzy lata bardzo zmęczyły ludzi. To widać. Ja to nazywam zmęczeniem materiału, ale to jest coś więcej. To jest wycieńczenie – mówi z Charkowa Helena Krajewska z Polskiej Akcji Humanitarnej w podcaście „Rzecz w tym”.
Premier Donald Tusk nie mówi, że jesteśmy „silni, zwarci i gotowi”. I dobrze, że nie zagrzewa do wojny. Ale wobec tego jacy jesteśmy? Na co jest dziś gotowa Polska, położona na wschodniej flance NATO i bezpośrednio zagrożona przez Rosję? Za odmową premiera udziału polskich żołnierzy w misji do Ukrainy nie poszła odpowiedź na to fundamentalne pytanie.
W trzecią rocznicę pełnoskalowej wojny w Ukrainie Centrum Lemkina, które działa przy Instytucie Pileckiego, opublikowało raport dokumentujący zbrodnie popełnione przez Rosjan na ludności cywilnej. Nie wiadomo jednak, co dalej z centrum. Czy nowe władze instytutu i resortu kultury myślą o jego likwidacji?
- To nie jest łatwe zadanie, rozmawiałem już o tym z (Donaldem) Trumpem, gdy był kandydatem na prezydenta USA - mówił prezydent Rosji, Władimir Putin, w rozmowie z dziennikarzami.
Trudno sobie wyobrazić, aby Władimir Putin postawił na Stany Zjednoczone, dlatego że sojusz chińsko-rosyjski jest w dużej mierze oparty na wspólnych interesach i wspólnym wrogu - mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” dr hab. Tomasz Płudowski, amerykanista, prodziekan i profesor Akademii Ekonomiczno-Humanistycznej w Warszawie.
Po rozmowach USA–Rosja Donald Trump stwierdził, że Putin chce pokoju i zakończenia „barbarzyństwa” w Ukrainie. Sugerując winę Ukrainy, wpisuje się w propagandę Kremla. To zagrożenie dla Polski i całego porządku międzynarodowego.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas