Aktualizacja: 25.02.2025 02:01 Publikacja: 30.03.2022 21:00
Cyryl I, patriarcha Moskwy, na spotkaniu z Władimirem Putinem
Foto: kremlin.ru
Deputowani rządzącej partii Sługa Narodu proponują nacjonalizację majątku ukraińskiej cerkwi podległej Moskwie w ciągu 48 godzin od przyjęcia ustawy. Ale jej parafiom, monastyrom i seminariom daje 14 dni na „zmianę swej podległości”. Oprócz bowiem patriarchatu moskiewskiego, na Ukrainie działa autokefaliczna Ukraińska Cerkiew Prawosławna, uznająca zwierzchność patriarchy konstantynopolitańskiego (uważana jest jednak przez Moskwę za „niekanoniczną”).
Składająca projekt deputowana Oksana Sawczuk oskarżyła moskiewską cerkiew o „współdziałanie w prowadzeniu działań wywiadowczych przez agresora”. W początkowym okresie wojny w Kijowie i Dnieprze złapano kilka osób zbierających takie informacje, a związanych z moskiewskim patriarchatem. Jednak znacznie więcej tego rodzaju przypadków było w 2014 roku, gdy wybuchła wojna w Donbasie. Kroplą, która obecnie przelała czarę był bunt parafian w okolicach Czerkas, którzy sprzeciwili się swemu proboszczowi, gdyż odmówił on nabożeństwa żałobnego za ukraińskiego żołnierza.
- Mamy wspólny cel pokoju - mówił podczas wspólnej konferencji z prezydentem USA Donaldem Trumpem prezydent Francji Emmanuel Macron. Z kolei prezydent USA powiedział, że "zawrzemy pokój". - Wojna na Ukrainie to jeden wielki problem, którego się pozbędziemy - powiedział.
- Ja się nie boję rosyjskiej armii - mówił w programie „Rzecz w tym” były dowódca wojsk lądowych i były wiceminister obrony narodowej gen. Waldemar Skrzypczak.
Jeżeli mamy szukać drogowskazu w tych niepewnych czasach, to są trzy słowa: "prawda, odwaga i siła" - mówił marszałek Sejmu Szymon Hołownia po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Hołownia był też pytany o wpis Donalda Tuska, dotyczący Mariusza Błaszczaka.
Z sondażu pracowni Opinia24 dla Radia ZET wynika, że większość Polaków nie przewiduje rychłego rozstrzygnięcia wojny Rosji z Ukrainą. Prawie połowa ankietowanych (48 proc.) uważa, że konflikt będzie się toczyć bez wyraźnego zwycięstwa którejkolwiek ze stron. Natomiast 51 proc. Polaków spodziewa się, że konflikt potrwa jeszcze latami.
– To, co teraz się dokonuje, to nie jest dążenie do pokoju. To jest na siłę dążenie do zamrożenia wojny, co z pewnością cynicznie wykorzysta kremlowska władza, aby przyspieszyć zbrojenia i przygotowywać kolejną agresję – ocenił gen. Roman Polko, były dowódca GROM-u, komentując działania administracji Donalda Trumpa w sprawie Ukrainy.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Dziś mijają dokładnie trzy lata od wybuchu wojny.
Prezydent USA okazał się nadzwyczaj przychylny Wołodymyrowi Zełenskiemu w trakcie spotkania z Emmanuelem Macronem. Przyczyny należy szukać w Moskwie.
Wojna z Ukrainą i nieustanna walka z zewnętrznymi wrogami są paliwem napędowym reżimu na Kremlu. Gdy tego paliwa zabraknie, zbudowany przez Putina system może się posypać.
Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej podało najnowsze informacje na temat stanu zdrowia papieża Franciszka. "Stan kliniczny papieża Franciszka jest krytyczny, ale zanotowano lekką poprawę" - poinformowano.
- Mamy wspólny cel pokoju - mówił podczas wspólnej konferencji z prezydentem USA Donaldem Trumpem prezydent Francji Emmanuel Macron. Z kolei prezydent USA powiedział, że "zawrzemy pokój". - Wojna na Ukrainie to jeden wielki problem, którego się pozbędziemy - powiedział.
Chciałem powiedzieć, że jestem wdzięczny wszystkim uczestnikom Rady Bezpieczeństwa Narodowego - mówił po posiedzeniu tego ciała prezydent Andrzej Duda. Mówił, też, że zwrócił się do rządu o wycofaniu się z projektu nowelizacji ustawy o Radzie Ministrów, który znosi obowiązek zapraszania prezydenta na posiedzenia dotyczące bezpieczeństwa.
Trzy lata po inwazji Rosji nasi wschodni sąsiedzi potrzebują sojuszników bardziej niż kiedykolwiek. Bezpieczeństwo Ukrainy i tym samym nasze nie może być podporządkowane sondażom i kampanii prezydenckiej. Po prostu są tematy, które powinny być wyjęte z politycznych sporów.
- Ja się nie boję rosyjskiej armii - mówił w programie „Rzecz w tym” były dowódca wojsk lądowych i były wiceminister obrony narodowej gen. Waldemar Skrzypczak.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas