Dlaczego powódź na południu Polski była tak tragiczna? Raport BBN ujawnia, co zawiodło

Brak zrzutów wody ze zbiorników, by walczyć ze złotą algą zamiast z powodzią, nieogłoszenie stanu pogotowia powodziowego, a następnie alarmu, oraz nieprzygotowanie systemu łączności dla administracji i służb bezpieczeństwa – eksperci Biura Bezpieczeństwa Narodowego zdiagnozowali, co zawiodło w czasie kataklizmu w dorzeczu Odry.

Publikacja: 04.12.2024 04:30

Głuchołazy

Głuchołazy

Foto: PAP/Krzysztof Świderski

W środę tereny popowodziowe odwiedzi prezydent RP Andrzej Duda. Będzie m.in. w Nysie i Głuchołazach, gdzie spotka się z przedstawicielami samorządów, którzy opowiedzą o usuwaniu skutków powodzi. Jej przyczyny zostały właśnie opisane w raporcie Biura Bezpieczeństwa Narodowego (BBN), który poznała „Rzeczpospolita”. Eksperci zdiagnozowali, co zawiodło w czasie kataklizmu, i przygotowali rekomendacje działań, jakie powinny zostać podjęte na przyszłość.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

79 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Polityka
Sondaż: Jak rząd poradził sobie z powodzią? Ponad połowa Polaków uważa, że dobrze
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Komentarze
Marek Kozubal: Po godzinach pracy urzędu nikt się nie zajmuje zarządzaniem kryzysowym
Publicystyka
Marek Kozubal: Powódź to jednak nie jest wojna
Dyplomacja
Czy Szwedzi zwrócą dzieła sztuki zrabowane w czasie potopu
Klęski żywiołowe
Wstrząs w kopalni Marcel. Nie żyje jeden z górników