Co właściwie stało się w Warszawie?
Zdaniem gościa Joanny Ćwik-Śwideckiej, „w ostatnim czasie mieliśmy bardzo specyficzną sytuację nad Polską”. - Zwrotnikowe powietrze, dość wilgotne, ale jednocześnie bardzo ciepłe, zaczęło być wypychane przez powietrze polarnomorskie, zdecydowanie chłodniejsze, ale jednocześnie bardziej suche – tłumaczył Grzegorz Walijewski. - Na styku dwóch różnych mas powietrza doszło do pojawienia się frontu atmosferycznego. Już w poniedziałek bardzo intensywne opady deszczu były obserwowane na Dolnym Śląsku i na Lubelszczyźnie. We wtorek, 20 sierpnia, ten front przemieścił się do centrum. W stolicy spadło ponad 120 litrów wody na metr kwadratowy. To są ogromne ilości wody, bo norma dla sierpnia dla Warszawy wynosi 60 litrów wody na metr kwadratowy – powiedział.
Czytaj więcej
W wyniku ulewy w Warszawie zalana została m.in. trasa S8. - Odpowiedzialność za tę drogę nie należy do miasta - przekonywał na konferencji prasowej prezydent stolicy Rafał Trzaskowski (PO).
Miesięczna norma przekroczona w ciągu doby
Jak dodał Grzegorz Walijewski, tym razem w ciągu jednej doby spadło aż 120 litrów wody, a zatem norma miesięczna została w ciągu jednej doby przekroczona aż o 200 procent. Jak dodał Walijewski, analizował opady również w interwałach godzinowych. - W ciągu trzech pierwszych godzin na miasto spadło już 60 litrów na metr kwadratowy. To są ogromne ilości, które powodują, że miasto nie poradzi sobie z takim opadem – mówił.
Grzegorz Walijewski zwrócił uwagę na to, że opady trafiły na Warszawę, a więc obszar silnie zurbanizowany, zabudowany, zabetonowany. - Musiało dojść do takich problemów jak podtopienia – stwierdził. Jego zdaniem, nawet gdyby w Warszawie było mniej betonu i więcej zieleni, więcej powierzchni przepuszczalnych, sytuacja byłaby tylko „delikatnie złagodzona”, bo wyschnięta w ciągu poprzednich ciepłych dni ziemia nie przyjęłaby szybko takich ilości wody. Zastrzegł, że sytuacja nigdy dotąd nie była spotykana w Warszawie. - Można byłoby wręcz powiedzieć, że to była ulewa stulecia dla Warszawy – powiedział.