Materiał powstał we współpracy z Bankiem Pekao
Temat sztucznej inteligencji (AI) był szeroko obecny na wielu panelach Impact’24 w Poznaniu. Trudno się temu dziwić, regularnie słyszymy o zmianach, jakie sztuczna inteligencja wprowadza w naszym życiu. Jak jej wykorzystanie wygląda z perspektywy banku i klientów?
Warto zauważyć, że dzisiaj nieco nadużywamy określenia sztuczna inteligencja, bo jej mianem w bankowości określa się także modele matematyczne, których używamy, i które potrafimy przetestować oraz zweryfikować. Oczywiście w Banku Pekao – podobnie jak w większości instytucji finansowych, ubezpieczeniowych, e-commerce czy telekomunikacyjnych – od dawna wykorzystujemy mocno zaawansowane technologie. Możemy pochwalić się chatbotami, czy voicebotami, które wspierają różnorodne potrzeby naszych klientów. Sztuczną inteligencję wykorzystujemy do analizy danych i wyciągania wniosków.
Nasz proces kredytowy jest oparty na wspomnianych modelach matematycznych, które potrafimy samodzielnie przygotować, sprawdzić, czy popełniają błędy i w razie ich wystąpienia - poprawić je. Analizujemy możliwość wykorzystania AI w modelach kredytowych, na przykład w zakresie AML, co pozwoli na szybszą weryfikację dużych ilości danych. W Banku Pekao idziemy w tym kierunku. Będziemy punktowo zwiększać wykorzystanie sztucznej inteligencji, co usprawni naszą pracę. Musimy być jednak pewni, jak działa AI, co się za nią kryje. W banku dochodzą do tego bardzo ważne kwestie związane z cyberbezpieczeństwem, czyli ochroną naszych klientów. To jest podstawa.
Czyli z jednej strony mamy ścieżkę rozwoju i nowych technologii, a z drugiej strony ścieżkę zabezpieczeń przed ryzykami, jakie one ze sobą niosą?
Tak. Dzisiaj wszyscy dobrze wiemy, że może do nas zadzwonić osoba, która na ekranie wygląda tak samo jak ktoś nam bliski, która mówi głosem tego bliskiego - po prostu się pod niego podszywa. Na wartości mocno zyskują różne metody behawioralne, pozwalające na rozpoznawanie naszych ruchów, bo to obecnie jest najtrudniejsze do podrobienia. Z perspektywy banku zwracamy na te metody największą uwagę. Dlatego też bank prosi o podwójną, a czasami nawet potrójną weryfikację. Nie robimy tego, aby utrudnić życie naszym klientom, tylko chcemy zabezpieczyć ich interesy, dane i środki. Wyzwaniem jest jeszcze lepsze informowanie naszych klientów o tym, po co to robimy, dlaczego wprowadzamy takie, a nie inne ustawienia. Obecnie, gdy odbiera pan telefon z banku, to w naszej aplikacji PeoPay od razu można to zweryfikować. W ten sposób działamy. Reagujemy na kilku możliwych polach, żeby klient był bezpieczny i był pewien, że dzwoni bank, a nie ktoś inny.
A patrząc od strony państwa klientów, czy polskie firmy zdają sobie sprawę z tego, że muszą stale inwestować w nowe technologie, by dzięki temu zdobywać przewagę konkurencyjną i nowe rynki?
Proszę zwrócić uwagę, jaki skok nasi przedsiębiorcy zrobili w ostatnich 30 latach. Dlaczego? Bo w momencie, kiedy polskie firmy zaczynały wchodzić na rynki i sprzedawać nasze produkty, inwestowaliśmy w najnowszą dostępną wówczas technologię, czyli lepszą niż ta, którą dysponowały firmy z Niemiec czy Francji. One miały jeszcze starsze maszyny, my już kupowaliśmy nowe.
Dzisiaj jest tak samo. Jesteśmy bardzo dobrze wyedukowani ekonomicznie, w zakresie IT oraz nowych technologii. Potwierdzeniem jest fakt, na jakim poziomie jest nasza bankowość w porównaniu do innych krajów europejskich, czy USA. My to dobrze wiemy i nasze firmy również bardzo dobrze to rozumieją. Dlatego nowe inwestycje już od jakiegoś czasu są oparte o modele matematyczne lub o sztuczną inteligencję. To przynosi efekt i napędza rozwój.
W Banku Pekao nadzoruje pani Pion Bankowości Przedsiębiorstw. Jak wygląda polska gospodarka widziana oczami bankowca, który ma na co dzień kontakt z firmami i zna ich sytuację?
Wygląda całkiem dobrze. Po pandemii przesunęły się łańcuchy dostaw i polskie firmy na tym skorzystały, zyskały bardzo dużo nowych zleceń. Teraz mamy przed sobą Krajowy Plan Odbudowy, nowe fundusze. Firmy się do tego przygotowują i obraz na przyszłość jest pozytywny. Widać to także po sytuacji kredytowej firm. 60 proc. to są kredyty inwestycyjne, co świadczy o tym, że firmy inwestują. Dla porównania, podczas pandemii było zupełnie inaczej, kredyty inwestycyjne stanowiły 40 proc., a nawet mniej. Zatem dzisiejsza sytuacja pokazuje, że jest bardzo dobrze, idziemy w dobrym kierunku, co wpłynie pozytywnie zarówno na rozwój gospodarki, jak i firm. A wsparciem w tym zakresie będzie właśnie sztuczna inteligencja, o której rozmawialiśmy. Ona ma nam pomóc automatyzować, usprawnić procesy i w tym kierunku zmierzamy.
Materiał powstał we współpracy z Bankiem Pekao