Małe sklepy wymierają. Eksperci nie mają wątpliwości co nas czeka

Tylko w sześć miesięcy tego roku w Polsce zlikwidowano 1,6 tys. sklepów, a 5,2 tys. zawiesiło działalność. – Będzie jeszcze gorzej, bo szybko rosną koszty energii i płac – uważają eksperci.

Publikacja: 16.07.2024 04:30

Do łask wracają wyspecjalizowane sklepy owocowo-warzywne

Do łask wracają wyspecjalizowane sklepy owocowo-warzywne

Foto: Adobe Stock

Z 28 monitorowanych sektorów handlu w pierwszym półroczu w 21 odnotowano spadek liczby sklepów, a tylko w sześciu wzrost, w przypadku jednego sektora nie odnotowano różnicy – wynika z danych Dun & Bradstreet Poland, które „Rzeczpospolita” poznała pierwsza.

Brak chętnych i koszty

Najbardziej zmniejszyła się liczba sklepów spożywczych (o ponad pół tysiąca) i odzieżowych (o ponad 200). Poza tym ubyło sklepów ogólnego przeznaczenia, a także z farbami, art. metalowymi i piśmienniczymi czy księgarni.

– Znikają punkty niezależne, niezsieciowane. Działalność w grupie, choćby z zapleczem partnera w postaci dystrybutora, jest prostsza, a konkurencja na rynku wciąż jest mordercza, co jest efektem choćby praktyk wielkich sieci – mówi Maciej Ptaszyński, prezes Polskiej Izby Handlu. – Innym powodem znikania sklepów jest sukcesja. Młodsze pokolenie, patrząc, jak wyglądała walka ich rodziców o utrzymanie rodzinnego sklepu, coraz częściej nie ma ochoty na kontynuowanie jego działalności. W efekcie w naturalny sposób takie obiekty się wykruszają – dodaje.

Czytaj więcej

Zbyteczna wojna o zakaz handlu w niedzielę

Nie można nie zauważyć także efektu wojny cenowej na polskim rynku, a ton w zakresie walki na promocje narzucają największe sieci, czyli Lidl oraz Biedronka. – Cały rynek się dyskontyzuje, uderza to w małe sklepy. Cierpią też producenci, bo ograniczana jest oferta do produktów najszybciej sprzedających się – przekonuje Andrzej Faliński, prezes Forum Dialogu Gospodarczego. – Sytuacja prędko się nie zmieni, zwłaszcza w sytuacji rosnących kosztów działalności w handlu, choćby z uwagi na niedługo spodziewany wzrost cen prądu czy kolejną podwyżkę płacy minimalnej – dodaje.

Warzywniaki wracają do łask

W małe sklepy uderza też inflacja. Wyższe ceny napędzają klientów do dużych obiektów, głównie dyskontów, kosztem niezależnego handlu, ale i topniejących w oczach hipermarketów. Przykładowo Carrefour na koniec marca miał 813 sklepów, o 28 mniej niż na koniec 2023 r.

Czytaj więcej

Sklepów dalej ubywa tysiącami. Są jednak wyjątki

Nie wszyscy jednak mają powody do narzekania. W pierwszym półroczu przybyło sklepów motoryzacyjnych, piekarni i ciastkarni, kwiaciarni, sklepów sportowych czy z artykułami medycznymi. – Dane pokazują, że do łask wracają wyspecjalizowane sklepy owocowo-warzywne. Na razie jeszcze są na niewielkim minusie, jednak biorąc pod uwagę dane historyczne, w najbliższej przyszłości można się spodziewać, że to właśnie ten sektor najszybciej wróci na plus – mówi Tomasz Starzyk, rzecznik Dun & Bradstreet Poland.

Z 28 monitorowanych sektorów handlu w pierwszym półroczu w 21 odnotowano spadek liczby sklepów, a tylko w sześciu wzrost, w przypadku jednego sektora nie odnotowano różnicy – wynika z danych Dun & Bradstreet Poland, które „Rzeczpospolita” poznała pierwsza.

Brak chętnych i koszty

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Mieli walczyć z Żabką. Teraz mogą zmienić właściciela
Handel
Płatności odroczone dostępne dla firm. Lepsze warunki niż tradycyjne kredyty
Handel
Firmy też mogą już płacić z opóźnieniem za zakupy
Handel
Beko zamyka dwie fabryki AGD w Polsce. Zwolnienia pacowników
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Handel
Sieć sklepów z Malezji chce walczyć o Polaków. Co sprzedaje MR.DIY?
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki