Chiński resort handlu uruchomił antydumpingowe postępowanie wyjaśniające dotyczące okowit sprowadzanych z Unii Europejskiej od 1 października 2022 do 30 września 2023 i chińskich strat od stycznia 2019 do września 2023, wymierzone zasadniczo we Francję i jej koniaki. Podjęto je po skardze chińskiego zrzeszenia producentów napojów alkoholowych, które wystąpiło w obronie miejscowych producentów okowit. Skupi się na pojemnikach zawierających do 200 litrów trunku. Ma zakończyć się do 5 stycznia 21025, z możliwością przedłużenia go o 6 miesięcy.
Spór handlowy narastał w ubiegłym roku
Chiny sprowadziły do końca listopada 2023 destylaty winogronowe za 1,57 mld dolarów, na Francję przypadło 99,9 proc. tego eksportu — wynika z chińskich danych celnych. W 2022 r. większość chińskiego importu alkoholi stanowiły okowity, koniaki i armaniaki z Francji.
Czytaj więcej
W dramatycznym tempie zwiększa się deficyt handlowy UE z Chinami, który osiągnął już 400 mld euro. Bruksela apeluje do Pekinu o samoograniczenie się, bo inaczej zamknie rynek.
Spór handlowy narastał w ubiegłym roku, obie strony zarzucały sobie nieuczciwa konkurencję i protekcjonizm. Stosunki Pekin-Bruksela pogorszyły się po ogłoszeniu przez Unię, że będzie starać się zmniejszyć zależność handlową od Chin, zwłaszcza zakresie technologii. We wrześniu Ursula von der Leyen podała o śledztwie ws pomocy władz i subwencji dla producentów chińskich e-aut. W październiku Unia ogłosiła listę strategicznych dziedzin, które muszą być bardziej chronione przed krajami uważanymi za rywali (Chinami) np. w zakresie sztucznej inteligencji. W grudniu Unia zapowiedziała antydumpingowe postępowanie wyjaśniające ws. chińskiego biodiesla. Bruksela podkreślała, że deficyt prawie 400 mld euro z 2022 r. w handlu z Chinami świadczy o ograniczaniu przez Pekin dostępu unijnym firmom do chińskiego rynku — wyliczyła AFP.
Organizacja producentów koniaku zapowiedziała pełną współpracę z chińskimi władzami, ale uważa, że to postępowanie wiąże się z szerszym sporem handlowym, a nie tylko z rynkiem trunków. „Jesteśmy przekonani, że nasze wyroby i praktyki handlowe są w pełni zgodne z przepisami chińskimi i międzynarodowymi” — stwierdziło Biuro Koniaku (BNIC) w komunikacie przesłanym Reuterowi.