Zasadniczym warunkiem poprawy jest międzynarodowa wymiana handlowa, która notowała przeszkody w 2023 r., ale odradza się i powinna w 2025 r. osiągnąć wzrost o 3,6 proc. mimo mnożących się działań ograniczających przepływy importu. „Rosnące napięcia handlowe i dalsze kroki w zakresie protekcjonizmu mogą zakłócić funkcjonowanie łańcuchów dostaw, zwiększyć ceny artykułów konsumpcyjnych i ujemnie wpłynąć na wzrost” - stwierdziła Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju w prognozie z 4 grudnia.
Światowy PKB zwiększy się lekko w 2025 roku do 3,3 proc. i utrzyma się na tym poziomie w 2026 r. W krajach OECD będzie skromny wobec okresu sprzed pandemii, wyniesie w obu latach 1,9 proc. W innych krajach będzie na ogól stabilny. OECD przewiduje dla USA odpowiednio: 2,4 i 2,1 proc., dla Chin: 4,7 i 4,6, dla Japonii: 1,6 i 0,6, dla strefy euro: 1,3 i 1,5, w tym dla Niemiec 0,7 i 1,2, dla Francji: 0,9 i 1,0, dla Włoch: 0,9 i 1,3, dla Wielkiej Brytanii: 1,7 i 1,3 oraz dla krajów G20: 3,3 i 3,2 proc.
Inflacja będzie maleć
Inflacja malała w większości krajów w tym roku, prowadząc do spadku cen żywności, energii i innych towarów. Ceny usług są jednak w dalszym ciągu odporne, we wrześniu stanowiły średnio 4 proc. gospodarki OECD. Ceny i inflacja konsumencka w krajach G20 będą nadal maleć i pod koniec 2025 r. lub na początku 2026 r. wrócą do celu inflacyjnego w niemal wszystkich pozostałych ważnych gospodarczo krajach.
Organizacja z Paryża zakłada w latach 2025 i 2026 dla USA inflację 2,1 i 2 proc., dla Chin 1,1 i 1,4, dla Japonii 1,9 i 2,1 dla strefy euro 2,1 i 2,0, w tym dla Niemiec 2,0 i 1,9, dla Włoch i Hiszpanii 2,1 i 2,0, dla Wielkiej Brytanii 2,7 i 2,3 oraz dla G20 3,5 i 2,9 proc.
OECD obniżyła prognozę wzrostu dla Niemiec z powodu niepewności politycznej i surowej polityki fiskalnej. Pierwszy czynnik i fatalny stan finansów publicznych dotyczyły Francji, gdzie rząd Michela Barniera nie otrzyma wotum zaufania od sojuszu partii lewicowych i skrajnie prawicowego RN.